Zastanawialismy się co się stało ze Sphinxem na Slasku-Zabrze,Chorzów,Gliwice Arena. Było dobre jedzenie i w miarę obsługa.Teraz tragedia.Obsługa nie wie co podaje,do dań,które mają w zestawie pitę trzeba się dopominać,sosy podawane sa dwa a mają podobno być trzy jak zaznaczono w menu.Shorma to suche i czarne kawałki mięsa chyba odgrzewane.Kelnerzy pracuja z łaską i nie wydają reszty-znikają.Na pytanie co sie dzieje u Was odpowiedż,że za 6zł na godz.tak to wyglada.Dyrekcja każe oszczędzać to oszczędzają.W głowie sie nie miesci jak to wszystko upada.Zróbcie cos z tym,szkoda bo z pracy mamy blisko i było nieżle a teraz już tam nie wstąpimy.Polska prawda, miało być pięknie a wyszło jak zawsze.Pozdrawiamy- urzędnicy.

Tylko,że kradna W WARSZAWIE W SPHINXIE!!! złodzieje panoszą sie bezkarnie, zabieraja telefony a obsługa mowi,ze akurat "Twojego" stolika kamera nie objeła..hahaha smiehu warte!!!
ŻENADA!!!

Opinia nr 1 dotyczy Sphinx`a na Wrocławskim rynku. Jest to takie miejsce do którego przychodzi bardzo wiele gości, poprzez dogodną lokalizację więc i lokal powinien dbać o klientów. Potrawa "Shoarma na dwa smaki" - mięso wołowe, było zbyt mocno przypieczone (najwyraźniej kucharz miał zły dzień) a co za tym idzie nie nadawało się do jedzenia, oraz nie została nam podana bułka pita... Nie było piwa i kilku deserów. Podczas wakacji istnieje wiele promocji więc postanowiliśmy z niej skorzystać. Płacąc rachunek czekaliśmy na resztę w wysokości 10 zł i niestety nie doczekaliśmy się, a pod koniec naszego pobytu pojawił się inny kelner, a tamten co nas obsługiwał po prostu zniknął... Szczyt chamstwa! To miejsce będziemy omijać szerokim łukiem!


Opinia nr 2
Natomiast Sphinx w Jeleniej Górze to prawdziwa rewelacja! Bardzo szybko podany posiłek, a w dodatku dużo większe porcje w porównaniu z innymi restauracjami. Obsługa bardzo miła, sympatyczna i kulturalna. Obsługujący nas kelner kilkakrotnie odwiedzał nasz stolik i pytał czy wszystko i jak nam smakuje:-) mówił też biegle po angielsku
w 100% polecam!

Wyraze moja opinie dot. restauracji w Gliwicach. Podczas ostatniej wizyty otrzymalismy frytki ktorymi mozna bylo sobie gardlo podrapac, dziwnie zalatujace twarde mieso i salatki po doplacie (poniewaz nie bylo standardowej kelner kazal doplacac do innej) tyle co kot naplakal (salatka feta - 4 kawalki fety w niej). Jedzenie bylo niesmaczne i na bank nieswieze, zastanawialismy sie czy przypadkiem nie byly to rzeczy odgrzewane, zbierane wczesniej z zostawionych posilkow. Szkoda bo kiedys mieli tam spore porcje, a jedzenie bylo swieze i smaczne.

Sphinx to nie ciesząca się dobrą sławą sieć restaurcji na polskim rynku. Każdy z moich znajomych ilekroć bywał w restauracji spotkał się z flegmatyczną obsługą i mierną organizacją np. Klient musi czekąć sporo czasu, żeby być zauważonym rzez kelnera, nie mówiąc już o czekaniu na posiłek. Sceptycznie odnosiłem się do uwag przyjaciół. Sphinx'a miałem do tej pory za dobrą restaurację. Jednakże w tym roku w marcu, natrafiłem w swoim jedzeniu na średniej wielkości gwoździa!!!. Tej wielkości obiekt mógłby spokojnie dokonać uszczebku. Bardzo mnie to zaskoczyło, a jednocześnie spowodowało stres u towarzyszy kolacji (mogli mieć podobną niesodziankę). Reakcja kelnerów bardzo mierna. Po ok.30 min. dopiero zaczęli reagować!!! Apeluje do wszystkich klientów by uważali na to co dostają na talerzach. POZDRAWIAM!

Jadłem już w kilku Sphinxach ale Pilski ostatnio mnie zaskoczył ogromnymi porcjami i do tego to nowe menu.... palce lizać krem z selera i ostre kąski to jest coś :) polecam

Na piotrkowskiej w lodzi sa 3 lub 4 sphinxy
ta pod numerem 215 jest najlepsza
tam jest super :)

Odradzam odwiedzanie tej restauracji\!!!pracowalam tam i widzialam jak przyotowywane sa posilki!sanepid by sie wystraszyl.przeterminowane produkty sa mieszane ze swiezymi zeby zabic zapach,miesa sa rozmrazane wielokrotnie az smierdza,na to kucharze tez znalezli sposob-duzo przypraw i dlugie smazenie,frytki sa przeterminowane kilka miesiecy!jedynym swiezym produktem jest tam salata,to co spadnie na ziemie jest rowniez podawane,pracownicy nie myja warzyw tylko wrzucaja je do brudnego zlewy,oczywiscie rak tez nie myja,a jak jest duzy ruch to gotuja kilka roznych potraw na tych samych patelniach nie myjac ich nawet.juz nie mowiac nawet ze kucharze nie maja tam zadnych kfalifikacji oraz zatrudniane sa osoby bez badan sanepidowskich.sama zostalam przyjeta a nie mam badan.szef powiedzial ze sa one zbedne i zal mu pieniedzy zeby mi oddawac za ich zrobienie.podobno nie przyjmuja kobiet.a jednak mnie przyjeli i nawet nie zaplacili,ponadto obsliga mnie i moja kolezanke podgladala kiedy sie przebieralysmy w pomieszczeniu socjalnym.kucharze wycieli sobie spory otwor przez ktory wszystko bylo widac,musialysmy sie kryc zeby nas nie podgladali.wracajac do tematu;moja kuzynka wymiotowala4razy po jedzeniu ze sphinxa a byla tam 5 razy.jesli wiec mile wam zycie nie chodzcie tam jesc!!!!!