"To klasyczny sygnał zmiany nastroju, który prowadzić powinien do dłuższego okresu wzrostów" czy ktoś normalny (poza siwym ) jest w stanie twierdzić że mamy do czynienia ze zmianą nastroju, rozumianego pozytywnie. Co za brednie. Zmiana nastroju może wystąpić tylko w jeszcze większą schize na parkietach, a te drgawki to jakaś jednorazowa akcja. Wogóle wkurza mnie ten udawany spokój pseudo analityków po rrrreenomowanych szkołach, gdzie w dobie totalnej katastrofy i zmiany całych systemów sterowania gospodarką na świecie tępe analityczne małpy mówią o korektach, lekkiej fazie recesji, chwilowym załamaniom rynku. Siwy to wogóle powinien przestać pisać artykuły bo wkurza ludzi już od roku swoją stoicką postawą nie popartą żadnymi faktami i analizuje sobie sytuację przewidując co się stanie już po faktach. Próbuje pocieszać ludzi swoimi wypocinami, zamiast przyznać że stoimi u progu nowej ery którą fundują nam zwolennicy korporacjonizmu, tacy jak rockefellerowie i im podobni. Siwy zejdz z wizji idz bawic wnuki jak je masz

Panie Piotrze to była ta próba ataku spekulacyjnego na złotego czy nie?
Bo moim zdaniem była.
Przerwali (może na chwilę, a może na kilka miesięcy) działanie bo sprawa zrobiła się głośna. Bez efetu zaskoczenia i pod prąd światowemu sentymentowi atak byłby zbyt kosztowny i bardzo ryzykowny.
Niektóre rekomendacje zapewne służyły temu celowi. Tak na prawdę ci analitycy powinni sami być oceniani za zgodność rzeczywistości z prognozami... patrz sprawa agencji rejtingowych. To byłaby niezła katastrofa.
O wolnym rynku można mówić wtedy kiedy podmioty mają podobny potencjał, a nie w sytuacji kiedy na przykład amerykański kapitał/korporacje mają "nieograniczone" zasilanie "pseudogotówką".