obserwator
/ 2007-05-30 09:03
/
Tysiącznik na forum
Problem jest złożony a zarazem prosty. Duze spółdzielnie zatrudniają po kilkaset pracowników, którzy podobnie jak lekarze, nauczyciele, urzednicy itd chca pieniedzy na podwyzki natychmiast i skubanie spółdzielcow i podatników trwa i bedzie coraz skuteczniejsze. System płac w spółdzielniach jest chory, nagrody jubileuszowe wyplacane co 5 lat, to sa duże pieniądze, dotychczas lokatorzy majacy pragnienie posiadania ograniczonego prawa wlasnosci, placili co spółdzienlnia zarządała. Były srodki , nikt nie prowadzil żadnych prac dla restrukturyzacji spółdzielni, np. przez podział na mniejsze, na powstawanie wspólnot - nikt nie odda wladzy bez walki. Spółdzielcy placą od m2 na kulturę, a obiekty kulturalne prowadzą działalność za pieniądze , bo każa sobie placić, to jest podatek ale czy uczciwy, moim zdanie to przyklad patalogii.
Przychodzi czas na zmiany, ale czy ludzie sa przygotowani na zmiany, moim zdanie nie, socjalizm w spółdzielcach tkwi do korzeni, wszyscy chca mieć świety spokój, nikt nie chce być prawdziwym właścicielem, ludzie sa leniwi, nie chcą tymi sprawami sie zajmować.
Jeszcze dużo czasu potrzeba, na zmianę mentalości, na bycie wlaścicielem, nie malowanym a rzeczywistym.