Forum Forum inwestycyjneFundusze

Sposby na inwestycje podczas bessy?

Sposby na inwestycje podczas bessy?

Dominia / 83.6.77.* / 2007-08-15 16:35
Jw.
Czy są jakieś narzędzia alternatywne, czy jest jakiś sposób inwestowania w fundusze podczas bessy tak, aby też mieć z tego jakiś zysk, czy też opóźnienia związane z konwesjami to uniemożliwiają?
Wyświetlaj:
Pilsener / 2008-04-25 08:38 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
1. Obligacje
2. Lokaty
3. Surowce
4. Nieruchomości
5. Dzieła sztuki
6. Instrumenty pochodne
Burn / 2007-08-20 13:57
syriusb17 - czy twoja wypowiedz:
"- struktury są zamykane do momentu wykupu, czyli wycofanie pieniędzy przed wyznaczonym
terminem wiąże się z dodatkowymi opłatami"
Tyczy się np. SKARBIEC Ochrony Kapitału ? Bo nie zauwazylem aby były tam jakies ograniczenia czasowe lub prowizje w przypadku korzystania z mbanku.
syriusb17 / 213.180.136.* / 2007-08-20 17:40
To jest fundusz inwestycyjny pod parasolem skarbca o charakterystyce stabilnego wzrostu, to nie jest struktura - struktura to nie fundusz (można się akademicko spierać w zakresie charakterystyki produktu, przyznaję) i przeważnie jest konstruowana przez banki, a nie TFI. Ale żeby odwrócić kota do góry ogonem :) można napisać, że "jest to struktura" z gwarancją kapitału na poziomie 50% (przy założeniu pominięcia innych zmiennych wpływających na wycenę obligacji), bo tyle owych obligacji zgodnie ze statutem w portfelu tego funduszu ma być.

Ale, żeby odpowiedzieć wprost na Twoje pytanie - bez zbytniego zagłębiania się w prospekt uważam, że Skarbiec nie jest strukturą i funkcjonuje jak zwykły funkdusz pod parasolem, czyli zlecenia zakupu/odkupienia mogą zostać złożone każdego dnia bez prowizji karnej (a czy jest prowizja za odkupienie to nie wiem nie wgłębiałem, chociaż z tego co pamiętam jak sam pozbywałem się Skarbca, coprawda innego, to żadna opłata nie została naliczona - a jak jeszcze mówisz, że jest na mbanku, to tam chyba jest info na temat opłat, a ściślej rzecz biorąc ich braku ;)) Swoją drogą Skarbca można jeszcze kupić i sprzedać bezpośrednio przez platformę transakcyjną samego Skarbca.
KoP / 2007-08-19 11:19 / Bywalec forum
fundusze pienięzne i obligacyjne, były już czasy, że zarabiały po kilkanaście procent rocznie. Są stosunkowo bezpieczne i tanie, a nawet w wielu wypadkach darmowe np.Arka.
T.O. / 217.153.146.* / 2008-04-23 08:58
Zapraszam na: www.405consulting.pl
Przedstawili mi 5 pomysłów, jeden zrealizowałem i odniosłem sukces.
mario30 / 2007-08-18 02:52
Do Dominia:
Tak, są fundusze inw. z ochroną kapitału, które mają ochronę kapitału na poziomie 100%. Ale są też takie co mają np. 90% - tu akceptując większe ryzyko możemy liczyć na możliwość większych zysków. Z reguły fundusz z ochroną kapitału składa sie z części bezpiecznej - kapitał lokowany jest w rynek pieniężny i/lub obligacje i to on pracuje na te gwarantowane 100%, a druga część inwestowana jest w inne instrumenty(np. instrumenty pochodne) i zarabia w oparciu o akcje, indeksy giełdowe, czy surowce...Fundusze te mają możliwość oczywiście zarabiania w okresie dekoniunktury.
Pozdrawiam!
Dominia / 213.158.196.* / 2007-08-19 20:42
eh, znowu mam pytanie odnośnie powyższej wypowiedzi, to czym się różni taki fundusz ochorny kapitału od zrównoważonego? Pewnie palnęłam głupotę, ale nie widzę różnicy.
Czyli mając do wyboru fundusz uniaktywna alokacja (95% ochrony) i unisto procent, który wydaje się sensowniejszy?
Dzięki za odpowiedzi.
Pilsener / 2008-04-25 08:45 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Fundusz zrównoważony ma stałą strukturę portfela, naczęściej 50/50 akcje/bezpieczne. Fundusz ochrony kapitału może mieć stałą strukturę, lub dopuszczać nawet i 40% zaangażowanie kapitału w akcje, w zależności od koniunktury - zależy to od funduszu. Oczywiście gdy taki fundusz jest pod kreską, to nie zainwestuje nawet złotówki w akcje (ochrona kapitału), dlatego nie ma co liczyć na zysk przy nagłych wzrostach. Fundusz ochrony kapitału wychodzi na zero gdy giełda stoi, a zarabia wiecej od lokat, gdy koniunktura jest dobra.
syriusb17 / 89.187.248.* / 2007-08-15 18:16
To zależy jaki market timing chcesz stosować jeżeli krótki to chyba tylko za pomocą parasoli, w których okres kowersji nie przekracza 1 dnia (Black Rock/Franklin Templeton). Ewentualnie można stosować market timing ETF'ów korzystając ze stref czasowych,ale to raczej w polskich realiach będzie bardzo trudne.
Jeżeli interesuje Cię średnioterminowe śledzenie trendu to standardowe operacje (do 7 dni) sprzedaży/zakupu/konwersji powinny być wystarczające. Niemniej jednak w trakcie bessy strategia market timingu raczej będzie redukowała straty, ewentualnie zapewniała szybki powrót w trend wzrostowy, nie jest to raczej sposób na generowanie zysku sensu stricto. Na funduszach nie da się stosować krótkiej sprzedaży, zatem nie specjalnie da się generować zysk podczas bessy (chyba, że mamy na mysli fundusze rynku pieniężnego). NIemniej jednak zawsze można wybrać fundusz pseudo hedgingowy, który w swojej strategii inwestycyjnej przewiduje krótką sprzedaż - są to przeważnie FIZ ' y, bo rasowych funduszy hedgingowych poza jednym wyjątkiem na rynku polskim nie ma. Może przez asset managemet funduszy jest dostęp do większego portfolio możliwości, ale trzeba dysponować też sporymi kwotami, żeby to miało sens.
TaS / 2007-08-15 21:56 / Tysiącznik na forum
hmmm ale swiat nie ogranicza sie do giełdy... mozna inwestowac w obligacje, złoto, lokaty :)

zawsze cos sie znajdzie :)
Dominia / 213.158.196.* / 2007-08-20 22:50
Mam zatem pytanie - czy są fundusze, które inwestują w złoto lub inne surowce? Bo nie bardzo rozumiem jak inwestować w złoto? Czy jest to opłacalne, jak wygląda ryzyko związane z taką inwestycją?
TaS / 2007-08-20 23:13 / Tysiącznik na forum
investors gold fiz :)

mozesz tez kupowac zloto w duzych bankach :)

a na upartego sztabki (nawet płatki)...

surowce ma bph, ale tam chyba trzeba miec 300 tys na certyfikat. moga byc jeszcze fundy inwestujace w pochodne... ale to juz prawie jak gra na wyscigach konnych.

czytalem kiedys nawet o funduszu diamentów :D
Dominia / 213.158.196.* / 2007-08-21 00:34
O fundusze diamentów świetnie to brzmi, zwłaszcza dla kobiety:)
Ok a jak wygląda sprawa ryzyka inwestycji w złoto? Bo ryzyko to mój wrażliwy punkt:)
I pytanie o waluty, jak to się ma do funduszy, rozumiem że są jakieś fundusze dolarowe, w euro czy funtach. Jakie? i jakie waluty niosą ze sobą ryzyko?Wnioskuję, że duże (czyli nie dla mnie), ale wolę się dopytać.
syriusb17 / 89.187.248.* / 2007-08-16 00:11
nieruchomości, antyki/sztukę, przedsiębiorstwa etc. to prawda, nawet w rasowe pieski ale do tego potrzeba pasjonatów ;)
Dominia / 83.6.236.* / 2007-08-16 00:24
Dzięki chłopaki, sądząc po pierwszej odpowieszi syriusb17, to jednak pytanie było na wyrost, bo nie wiele z tej odpowiedzi rozumiem... jeszcze;)
Zastanawiam się czy w obecnej sytuacji rynkowej jest sens pakowania się w fundusze czy dać sobie spokój i zadowolić się jakąś lokatką?
syriusb17 / 213.180.136.* / 2007-08-16 11:09
W moim subiektywnym przekonaniu sytuacja na rynkach swiatowych bedzie niespokojna do grudnia, do momentu, gdy wystapi efekt swiateczny. W sumie wrozka nie jestem, ale jezeli chcesz wejsc z ciezko zarobionymi pieniedzmy i obawiasz sie strat, plus jestes osoba, ktora dopiero zaczyna inwestowac na rynkach kapitalowych, plus nie myslisz o tym zeby inwestowac chociazby przez 5 lat, to mimo wszystko zdusilbym w sobie w tym momencie instynkt spekulanta i poczekal na stabilizacje. To prawda wszystko moze sie nagle odbic i bedziesz sobie mowila, kurcze moglam tyle zarobic - ale chyba lepiej miec to co sie ma i nie musiec skonkludowac swojej przeszlej decyzji slowami, jaka ja bylam "nierozwazna" (zeby nie uzywac silniejszych slow;).
Podsumowujac zastanow sie jakie tak naprawde masz potrzeby - mowiac obrazowo zbierasz na "emeryture" to wchodz w akcje, sukcesywnie, a nie cala kwota i korzystaj ze spadkow (usredniaj cene zakupu), jezeli zbierasz na jakis zakup za rok, to lokuj srodki w fundusze obligacyjne, fundusze pieniężne, ewentualnie wydziel sobie kawalek kwoty, którą wiesz, że możesz stracić bez zgrzytania zebami i zainwestuj tę część w akcje. Aczkolwiek nie jest profesjonalnym doradca inwestycyjnym wiec moj komentarz tez potraktuj z pewną dozą ostroznosci :)
Dominia / 213.158.196.* / 2007-08-18 00:48
Dziękuję Ci za poradę na pweno skorzystam, mam pytanie jak się w takim przypadku zachowują fundusze ochrony kapitału, jak one działają w takiej sytuacji jak teraz. Czy to jest tak, że my jako klienci zawsze niezależnie od koniunktury funduszowej mamy zagwarantowaną ochronę zainwestowanego kapitału? Bo coś mi sie nie chce w to wierzyć, że jest tak różowo, że wkładam i na pewno wyciągnę tyle samo.
Czy ja coś źle rozumuję?
syriusb17 / 213.180.136.* / 2007-08-20 10:37
Fundusze ochrony kapitału to tzw. produkty strukturyzowane/struktury, które faktycznie gwarantują Ci jego ochronę, ponieważ zainwestowana kwota jest dzielona na dwie części - jedna (największa) jest lokowana w papiery dłużne, czyli gwarantujące stały dochód w chwili wykupu, druga częśc jest inwestowana w instrumenty ryzykowne (w jakie? - to zależy od finezji zarządzającego, ale dla uproszczenia sprowadźmy je do instrumentów pochodnych). Innymi słowy, bardzo upraszczając sprawę załóżmy, że mamy 100k pln - 90k inwestujemy w obligacje np. trzyletnie, które w momencie wykupu dadzą nam 5k "zysku", czyli mamy gwarantowaną kwotę 95k. 10k inwestujemy w instrument pochodny oparty o jakiś indeks giełdowy i w zależności od kaprysu rynku zarabiamy lub tracimy całą kwotę. Suma sumarum gwarantowane 95k mamy w kieszeni i może będziemy mięli jeszcze jakiś dodatkowe profity, ale:
- struktury nie uwzględniają inflacji, czyli załóżmy, że mamy średniorocznie 3% to w momencie wykupu obligacji trzyletniej nasze 95k straciło na wartości o 9%
- struktury są zamykane do momentu wykupu, czyli wycofanie pieniędzy przed wyznaczonym terminem wiąże się z dodatkowymi opłatami
- struktury mają zazwyczaj niejasne na pierwszy rzut oka zasady naliczania prowizji i zysku - bo przecież muszą na czymś zarabiać, a zwykłemu inwestorowi nie chce się wgłebiać we wzory, które wyglądają conajmniej nieprzyjaźnie, wystarczy mu ładne opakowanie dające poczucie stabilizacji.

Podsumowując stwórz sobie własną strukturę, budując portfel w oparciu o fundusze pieniężne i obligacyjne, a substytutem instrumentów pochodnych niech będą fundusze akcyjne. Jaka jest przewaga tego rozwiązania, przede wszystkim zachowujesz płynność, czyli możesz wycofać pieniądze bez zbędnych opłat karnych, a po drugie możesz osiągnąć lepszy efekt zachowując przesłanki stabilności, którymi mamią struktury. Oczywiście samodzielnie tworzona struktura wymaga od Ciebie zaangażowania swojego czasu i chęci w proces dokształcenia, ale za to czegoś się nauczysz i w przyszłości będziesz mogła podejmować lepsze decyzje finansowe.
Nixur2 / 2007-08-16 11:20
Chyba pokocham takie spadki jak dziś. Zajnwestowałem w czasie największego spadku w akcje, które spadły już poniżej -15%. W ciągu kilkunastu minut z 20 000zł zarobiłem 1755,5zł po odjęciu prowizji. Akcje pronox kupiłem za 15zł i sprzedałem za 17,9zł (prawie 20% zysku)!!! Na innych akcjach w większości zarobiłem po 5 do 8%. :-)
Zdzisia44 / 2007-08-18 12:49
Mi też się udało. W końcu coś na plusie :) Problem jest następujący: innym razem może się nie udać :( Trzeba robić jak Big prawi, ostawić procent akceptowanej straty i wtedy sprzedawać nie patrząc na sentymenty.
TaS / 2007-08-19 10:41 / Tysiącznik na forum
w akcjach tak, ale na fundach to nienajlepsza metoda...
TaS / 2007-08-16 22:26 / Tysiącznik na forum
to sie nazywa potega dt :)
polakko / 81.144.199.* / 2007-08-16 13:33
pewnie ze tak, spadki to czasem dobra sprawa ... polecam investors.pl
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy