Dealer324
/ 5.173.198.* / 2014-03-28 13:03
Dealerzy samochodowi sprzedają auta po wypadku jako nowe - bezwypadkowe
Kilka lat temu moja rodzina zakupiła Renault Scenic od ojca właściciela jednego z śląskich salonów po półrocznym uprzednim użytkowaniu, z niedużą ilością przejechanych kilometrów. Samochód był więc, w naszym przekonaniu, prawie nowy - pisze czytelniczka.
- W czasie naszego kilkuletniego użytkowania nic poważnego się z autem nie działo. Jakiś rok temu odsprzedaliśmy go znajomej. Kilka miesięcy temu doszło do mechanicznego uszkodzenia bocznego lusterka. Znajoma wezwała rzeczoznawcę do ocenienia strat, który to dokonał m.in. pomiaru poziomu lakieru. Już wtedy okazało się, iż na lusterku i przednich drzwiach jest o wiele grubsza warstwa lakieru niż w innych miejscach samochodu. Moi znajomi jednak zbagatelizowali sprawę.
Niestety jakiś miesiąc później temat powrócił. W czasie wakacyjnej podróży auto nagle odmówiło posłuszeństwa. Nie chciało jechać. Znajomi początkowo myśleli, że to akumulator, więc go "doładowali". Jednakże to niewiele pomogło, co więcej komputer pokładowy kompletnie się "przeresetował". Okna się same otwierały, nie dało się ich zamknąć itp. Znajomi przestraszyli się nie na żarty i oddali auto do autoryzowanego salonu, gdzie okazało się, że auto jest zalane. Woda znajdowała się w schowkach pod podłogą oraz zamoczyła całą instalację.
Wszystko to trzeba było naprawiać, częściowo nawet wymieniać, bo okazało się być kompletnie zgnite. Mechanik stwierdził także, iż instalacja ta była już naprawiana, w dodatku nieumiejętnie. Również przez niego wykonany pomiar lakieru wskazał, że auto było "klepane". Skoro ani my, ani nasza znajoma nie miała w czasie użytkowania wypadku, tzn., że w salonie zostało nam sprzedane auto po wypadku i to dosyć poważnym, a prawda o tym została zatajona.
Dowiedziałam się też, że opisany przeze mnie przypadek, nie jest odosobniony. Ponoć zdarza się nawet, iż do sprzedaży, jako nowe, trafiają samochody, które uległy kolizji i częściowemu zniszczeniu w czasie przetransportowywania ich na aucie ciężarowym.