Forum Forum motoryzacyjneUżywane

sprowadzenie auta z Niemiec

sprowadzenie auta z Niemiec

franek884 / 2011-05-31 09:37
witam,
wybieram się do naszych zachodnich sąsiadów w celu sprowadzenia auta, czy możecie mi nakreślić jakie formalności w tej sprawie powinny być załatwione, nie bardzo wiem od czego zacząć, jakie dokumenty koniecznie muszę załatwić w Niemczech? będę wdzięczny jeśli podzielicie się ze mną swoim doświadczeniem
Wyświetlaj:
Kupiłem auto w salonie / 79.175.206.* / 2014-09-18 21:02
K&K dealer w Zabrzu (demo po stłuczce sprzedał mi jako nowe)
Witam wszystkich posiadaczy fiata BRAVO.

Opowiem wam moją małą historię z BRAVO SPORT 2.0 czerwony maranello.
30. czerwca zostałem właścicielem pięknego samochodu , wymarzonego Bravo Sport. Samochód kupiłem w Zabrzu w firmie K&K autoryzowanego dilera fiata.
Samochód był pojazdem demonstracyjnym z niewielkim przebiegiem 3400 km , zarejestrowany pierwszy raz 1.12.2009 r..
W trakcie jazdy próbnej samochód oglądnięty ‘oczami napalonego kupca” wydawał się piękny i jedyny taki . Według oświadczenia sprzedawcy bezwypadkowy , jeździł nim tylko Prezes . Po długotrwałych negocjacjach w końcu kupiłem samochód. Po przyjeździe do domu cała rodzina zachwycona , mocny silnik , wszelkie dodatki podnoszące komfort podróżowania itp. Itd. Wszystko pięknie . Ale po kilku dniach auto przybrudziło się wiec postanowiłem je umyć. Po umyciu ircha , i dokładne wycieranie samochodu . I wtedy dostałem co chciałem . Patrzę na prawy błotnik i prawe drzwi i stwierdzam że różni się „ obraz odbity w nich od tych w tylnych prawych drzwiach . Serce zaczęło bić mi mocniej. Rozpocząłem śledztwo. Klapa od silnika do góry i patrzę na śruby mocujące błotnik – RUSZONE. Zaglądam do „ wewnętrznej strony błotnika „ malowana na czarno .
AUTO BYŁO BITE a sprzedali mi jako nowe . Pierwsza myśl – tyle kasy wtopione.
Natychmiast telefon do dilera – sprzedawcy . W rozmowie telefonicznej sprzedawca zarzeka się że to niemożliwe aby auto było uszkodzone. Rozmawiam z kierownikiem sprzedaży taka sama gadka . Ustalamy że stan auta ocenimy w Fiacie ,w Bielsku Białej na Katowickiej. Na Katowickiej lakiernik przyszedł z miernikiem i „musiał iść po drugi „ miernik lepiej skalibrowany. Pomiary wykazały iż malowany był błotnik i drzwi lewe , lakier był raz grubszy niż powinien . Oglądnęliśmy spód auta i z mechanikiem zostało stwierdzone że było jeszcze uszkodzenie w okolicach przedniego słupka. A MIAŁO BYĆ AUTO BEZWYPADKOWE!!!!
Dodatkowo zadzwoniłem do Towarzystwa Ubezpieczeniowego w który dowiedziałem się że auto o nr xx xxxx miało szkodę 7.12.2009 r. (czyli 7 dni po zarejestrowaniu) na kwotę 6 tys. Zł. Takiego auta nie chciałem i postanowiłem je oddać. Po bardzo ostrej rozmowie z szefem sprzedaży i główną księgową ustaliliśmy że auto wróci do nich i cała kasa do mnie .
Pieniądze wróciły do mnie a ja Bravo jeździłem tylko 14 dni .
Stwierdzam że szukano jelenia który kupi uszkodzone auto jak nowe . Następnym razem w wyposażeniu standardowym będę miał miernik grubości lakieru.
nowe auto u dealera / 79.175.206.* / 2014-09-18 21:02
PRZECZYTAJCIE TO UWAŻNIE i będziecie wiedzieć o co chodzi z LKW:

Ustawa z dnia 6 grudnia 2008 r. o podatku akcyzowym określa opodatkowanie podatkiem akcyzowym wyrobów akcyzowych oraz samochodów osobowych, organizację obrotu wyrobami akcyzowymi, a także oznaczanie znakami akcyzy.

Na potrzeby wymienionej ustawy wprowadzona została definicja nabycia wewnątrzwspólnotowego, którym jest przemieszczenie wyrobów akcyzowych lub samochodów osobowych z terytorium państwa członkowskiego na terytorium kraju.

W przypadku samochodu osobowego przedmiotem opodatkowania akcyzą jest:

import samochodu osobowego niezarejestrowanego wcześniej na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym;
nabycie wewnątrzwspólnotowe samochodu osobowego niezarejestrowanego wcześniej na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym;
pierwsza sprzedaż na terytorium kraju samochodu osobowego niezarejestrowanego na terytorium kraju zgodnie z przepisami o ruchu drogowym:
wyprodukowanego na terytorium kraju,
od którego nie została zapłacona akcyza z tytułu czynności, o których mowa w pkt 1 albo 2.

Zatem prawdą jest, że nabycie samochodu ciężarowego nie powoduje powstania obowiązku zapłaty akcyzy.

Proszę jednak zauważyć, że chodzi o samochód ciężarowy w sensie negatywnym, tzn. o nabycie samochodu, który nie jest samochodem osobowym. Niestety w Polsce inną definicję samochodu osobowego i ciężarowego zawiera ustawa o podatku od towarów i usług, inną ustawa o podatku dochodowym, inną ustawa o podatku akcyzowym. Zgodnie z tą ostatnią, akcyzę płaci się od samochodów osobowych, a samochody osobowe są to pojazdy samochodowe i pozostałe pojazdy mechaniczne objęte pozycją CN 8703 przeznaczone zasadniczo do przewozu osób, inne niż objęte pozycją 8702, włącznie z samochodami osobowo-towarowymi (kombi) oraz samochodami wyścigowymi, z wyłączeniem pojazdów samochodowych i pozostałych pojazdów, które nie wymagają rejestracji zgodnie z przepisami o ruchu drogowym.
gorki/ud / 79.175.206.* / 2014-09-18 21:01
NOWE TO NOWE, pachnące, lśniące, bez RYSY nawet. To czy ja sobie potem zrobie rysę czy nie to MOJA SPRAWA.
Ale ja mam odebrać auto IDEALNE - za to płacę w h...j ciężkiej kasy.
Jakbym chciał lakierowane to tego kwiatu pół światu, ale po to idę po nowe auto by kupić i zapomnieć o lakierowaniach, miernikach itd.
A jeśli było coś dłubnięte to niech o tym wiem, bym mógł podjąć decyzję.
Zderzak malowany to nic złego - ale niech ja o tym wiem.
A tu typowo z partyzanta, cichociemni - może się uda.
Motocyklista38654 / 79.175.206.* / 2014-09-17 21:29
A JA MAM UŻYWANY I SOBIE CHWALĘ. JEDNAK MAM PYTANIE NA POWAŻNIE. PROSZĘ POMÓZCIE. OD PEWNEGO CZASU PO KILKUGODZINNYM POSTOJU JAK ZAPALĘ SILNIK TO STRASZNIE DYMI NA SIWO TAK Z 5,6 SEKUND. POTEM JUŻ WSZYSTKO DOBRZE. NIE KOPCI PRZY PRZYŚPIESZANIU ANI NA SIWO ANI NA NIEBIESKO WIĘC TO NIE PIERŚCIENIE. TYLKO NA CZARNO JAK DAJĘ OGNIA - ALE TO DIESEL WIĘC NORMALKA.TRACI MI SIĘ TEŻ SZYBCIEJ OLEJ W SILNIKU WIĘC TO NIE SĄ NIESZCZELNE WTRYSKI JAK MI JUZ KTOŚ POWIEDZIAŁ. JEDNI MÓWIĄ ŻE TO USZCZELNIACZE NA ZAWORACH A INNI ŻE USZCZELNIACZE NA TURBO. A NA CO WY STAWIACIE. PRZEBIEG 120TYŚ. DODAM JESZCZE ŻE JAK SAMOCHÓD POSTOI Z 24 GODZINY LUB WIĘCEJ TO NIE ZAKOPCI PO ZAPALENIU. TO TAK JAKBY OLEJ GDZIEŚ ZDĄŻYŁ ŚCIEC - MOŻE PO ŚCIANKACH CYLINDRA DO MISKI OLEJOWEJ. NO MAM TRUDNY ORZECH DO ZGRYZIENIA. KTOŚ POMOŻE ?
piot5657634 / 79.175.206.* / 2014-09-17 21:28
Po co pisać o używkach za 60, 80 czy 100 tys. Kto u nas takie kupuje? Jakbym miał 60tys w gotówce to pewnie, że wolałbym nówkę. Większość używek to przecież 10-30 tys. A wtedy to jest wybór czy Kia Picanto za 35 tys. - połowa na kredyt, czy 5-7 letnie większe za połowę tego ale za gotówkę. Jakoś nigdy nie zdarzyło mi się, żebym rocznie wydał na używane auto więcej niż 3-4tys, licząc ubezpieczenie, naprawy, bez paliwa. Nawet w roku w którym zostało kupione i trzeba było zrobić 'pakiet startowy'. To nawet jakby ta Kia była tylko w połowie na kredyt to samych odsetek będzie ze 2tys rocznie, do tego droższe ubezpieczenie itp. Spokojnie wyjdzie tyle samo. A w przedziale 5-7 lat za około 20 tys można mieć Focus-a, Mondeo, Octavie itp. Na raczej nikt mi nie powie, ze komfort i bezpieczeństwo taniej nówki segmentu A będzie chociaż zbliżone do paroletnich samochodów z segmentu C czy D. Artykuł to może miałby sens jakby porównać nowe i używane auta tej samej klasy. Na przykład nowe Mondeo za ~80tys i 5-letnie za 25tys. Wiadomo, że to nowe by wygrało pewnie we wszystkich kategoriach oprócz jednej. Kosztu eksploatacji. Za 55 tys różnicy to używkę można 3 razy wymienić.
dealer5 / 79.175.206.* / 2014-09-17 21:28
ja nie widzę w tym nic szokującego.. nie jest nowością że dealerzy sprzedaja auta 'nowe', ktore byly juz naprawiane, malowane etc. Wymieniona boczna szyba i poprawki na tylnym slupku trudno nazwac 'powazna szkodą'. Moze cos spadlo na auto podczas transportu, uszkodzilo szybę i wgniotlo slupek na przyklad. Przydaloby się jakieś foto. Dlaczego czujesz się oszukana? w momencie odbioru auta rozumiem ze mozna nie zauwazyc roznych dat produkcji na szybach, ale jak moglas nie widziec tych 'nieudolnych prac blacharskich'? teraz po podpisaniu papierka juz raczej niczego nie zdzialasz.. tak jak mowisz dealer powie,ze moglas sama uszkodzic auto. Swoją drogą takie auto sobie wybralas.. te prace blacharskie na tylnym slupku to jest male piwo w porownaniu do jakości i standardów produkcji innych podzespołów tegoż samochodu. O tej bylejakości przekonasz się za kilka lat.
wiesław878 / 79.175.206.* / 2014-09-17 21:28
Witam!
Jakiś czas temu zakupiłam nowe auto Skoda Fabia Combi w autoryzowanym salonie. Jak wiadomo, poziom ekscytacji towarzyszący takiemu zakupowi jest ogromny, stąd nie zdziwił mnie fakt, że odbiór auta troszkę się oddalił w czasie, ponieważ w ostatniej chwili okazało się, że brakuje modelu w zamówionym przeze mnie kolorze. Wtedy była to dla mnie jedynie mała niedogodność, ale wczoraj przekonałam się z czego wynikał ten poślizg. Znajomy ekspert-mechanik obejrzał uważnie autko, tak z czystej ciekawości i to co odkrył jest szokujące. Jedna z szyb bocznych w bagażniku ma inne numery seryjne niż pozostałe - starszy model rocznikowo, nie mógł być zamontowany fabrycznie, wprawne oko wypatrzy też odstającą uszczelkę, grubą warstwę kleju/ zaprawy i nieudolne prace blacharskie na tylnym słupku. Ewidentnie świadczy to o jakiejś expresowej naprawie dosyć poważnej szkody wyrządzonej np. w transporcie czy podczas jazd testowych. Wiem, że często salony sprzedają uszkodzone auta, ale informują klienta o wadach i proponują wysokie upusty. Natomiast ja zostałam po prostu OSZUKANA !!!
Jak zdążyłam się zorientować, zarówno ASO jak i centrala powinni prowadzić dokumentację takich napraw dokonywanych przed wydaniem auta klientowi, ale pozostaje to trzymane w ścisłej tajemnicy.
Co mogę zrobić w takiej sytuacji? - jest jasne, że dealer będzie się bronił argumentem, że przecież podpisałam oświadczenie o odbiorze samochodu w idealnym stanie; dodatkowo może podnosić, iż sama spowodowałam wypadek i auto było już naprawiane przez mnie.
Sprawdziłam także nr VIN - brak danych o naprawach.
Jakie kroki mogę jeszcze podjąć by wykazać nieuczciwość dealera?
audi a6 / 79.175.206.* / 2014-09-17 21:26
Audi A6 C7
Informacje o modeluDane techniczneWymiarySpalanieZdjęciaTapety na pulpit

Audi A6 C7 Avant
Informacje o modeluDane techniczneWymiarySpalanieZdjęciaTapety na pulpit

Audi A6 C7 Allroad Quattro
Informacje o modeluDane techniczneWymiarySpalanieZdjęciaTapety na pulpit

Opis:
Początek 2011 roku w świecie motoryzacji to przede wszystkim wprowadzenie na rynek nowej generacji Audi A6. Model C7 według Audi został wyposażony w wiele innowacyjnych rozwiązań. Ma lekką karoserię, sportowe zawieszenie oraz szereg systemów wspomagających kierowcę. W przyszłości powstanie wersja hybrydowa, dysponująca mocą dotychczas zarezerwowaną dla silników sześciocylindrowych przy zachowaniu spalania na poziomie jednostek czterocylindrowych.

Nadwozie:
Została zbudowana z aluminium i nowoczesnej stali. Jest lekka, sztywna i bezpieczna a przy wyższych prędkościach nie generuje nadmiernych szumów powietrza. Audi przekonuje, że nowe A6 ma najbardziej sportowe proporcje - z pewnością uroku dodaje długa maska oraz napięta linia dachu. Przednie reflektory, podobnie jak w poprzedniku, na życzenie mogą być wyposażone w diody. W zależności od wybranej wersji nadwozie ozdabiają felgi aluminiowe w rozmiarach od '16 do '20 cali.


Wnętrze:
W nim zaszło najwięcej zmian. Projekt oparto na linii "wrap arround" która otula kierowcę i pasażera. Do wyposażenia standardowego należy automatyczna klimatyzacja oraz system MMI. Lista wyposażenia dodatkowego obemuje między innymi wentylowane fotele wyposażone dodatkowo w funkcję masażu, wyświetlacz Head Up Display oraz zaczerpnięty z Audi A8 D4 system MMI z panelem dotykowym. Współpraca Audi z Google pozwoliła na stworzenie ciekawego systemu, który poprzez telefon komórkowy łączy się z serwerami Google Maps i pobiera informacje oraz zdjęcia na temat drogi którą aktualnie porusza się samochód. Jednak to nie koniec ciekawostek. Rozszeszony system nawigacji Navi PLUS współpracuje z innymi systemami zainstalowanymi na pokładzie samochodu. Przekazuje informacje między innymi do sterownika reflektorów, skrzyni biegów oraz aktywnego tempomatu. Dzięki wskazaniom nawigacji przygotowywane zostają kompleksowe scenariusze które mogą za chwile realnie się wydarzyć. Dzięki temu można zminimalizować skutki ewentualnych wypadków lub całkowicie ich uniknąć. Dla koneseró dźwięku, na życzenie, dostępny jest system audio Bang & Olufsen.

Osiągi:

Audi A6 C7 3.0 TDI (204 KM):
- 0 -100 km/h: 7,6 s
- Prędkość max.: 242 km/h
- Zużycie paliwa: 5,3 l

Silniki:
Na polskim rynku aktualnie dostępne są tylko cztery wersje silnikowe. Trzy benzynowe oraz jedna wysokoprężna. W przyszłości oferta zostanie rozszerzona o kolejne warianty oraz wersję hybrydową. Nowoczesne rozwiązania pozwoiły na zmniejszenie zużycia paliwa nawet do 19%. Jednak Audi nie zapomniało o tradycyjnych dla siebie elementach. Podobnie jak w poprzedniku, dostępna jest skrzynia manualna, multitronic oraz S Tronic. Napęd Quattro ma centralny mechanizm różnicowy z kołem koronowym i rodziałem momentu obrotowego na poszczególne koła. W mocniejszych odmianach mechanizm różnicowy ma bardziej sportwe ustawienia.

Cena:
Silniki benzynowe
2.0 TFSI
3.0 TFSI 169 000 zł
245 700 zł
Silniki diesla
2.0 TDI, 177 KM
3.0 TDI, 245 KM 170 700 zł
243 800 zł


Audi A6 C7 Dane techniczne

Silniki benzynowe Silniki wysokoprężne
Audi A6 C7 2.0 TFSI - 180 KM
Audi A6 C7 2.8 FSI - 204 KM Audi A6 C7 2.0 TDI - 177 KM
Audi A6 C7 3.0 TDI - 204 KM
Audi A6 C7 2.0 TFSI Multitronic - 180 KM
Audi A6 C7 2.8 FSI Multitronic - 204 KM Audi A6 C7 2.0 TDI Multitronic - 177 KM
Audi A6 C7 3.0 TDI Multitronic - 204 KM
Audi A6 C7 2.8 FSI S-Tronic Quattro - 204 KM
Audi A6 C7 3.0 TFSI S-Tronic Quattro - 300 KM
Audi A6 C7 3.0 TFSI S-Tronic Quattro - 310 KM Audi A6 C7 3.0 TDI S-Tronic Quattro - 204 KM
Audi A6 C7 3.0 TDI S-Tronic Quattro - 245 KM
Audi A6 C7 3.0 TDI Tiptronic Quattro - 313 KM
Audi A6 C7 3.0 TDI Clean Diesel - 245 KM
Audi A6 C7 Hybrid - 245 KM


Audi A6 C7 Avant Dane techniczne

Silniki benzynowe Silniki wysokoprężne
Audi A6 C7 Avant 2.0 TFSI - 180 KM
Audi A6 C7 Avant 2.8 FSI - 204 KM Audi A6 C7 Avant 2.0 TDI - 177 KM
Audi A6 C7 Avant 3.0 TDI - 204 KM
Audi A6 C7 Avant 2.0 TFSI Multitronic - 180 KM
Audi A6 C7 Avant 2.8 FSI Multitronic - 204 KM Audi A6 C7 Avant 2.0 TDI Multitronic - 177 KM
Audi A6 C7 Avant 3.0 TDI Multitronic - 204 KM
Audi A6 C7 Avant 2.8 FSI S-Tronic Quattro - 204 KM
Audi A6 C7 Avant 3.0 TFSI S-Tronic Quattro - 310 KM Audi A6 C7 Avant 3.0 TDI S-Tronic Quattro - 204 KM
Audi A6 C7 Avant 3.0 TDI S-Tronic Quattro - 245 KM
Audi A6 C7 Avant 3.0 TDI Tiptronic Quattro - 313 KM
Audi A6 C7 Avant 3.0 TDI Clean Diesel - 245 KM


Audi A6 C7 Allroad Quattro Dane techniczne

Silniki benzynowe Silniki wysokoprężne
Audi A6 C7 Allroad Quattro 3.0 TFSI S-Tronic - 310 KM Audi A6 C7 Allroad Quattro 3.0 TDI S-Tronic - 204 KM
Audi A6 C7 Allroad Quattro 3.0 TDI S-Tronic - 245 KM
Audi A6 C7
vw history / 79.175.206.* / 2014-09-17 21:26
Oficjalna produkcja KdF-wagena (późniejszego Volkswagena) w wersji cywilnej („garbusa”) rozpoczęła się 11 lipca 1941 roku i zakończyła 7 sierpnia 1944 roku. Łącznie w różnych wersjach nadwoziowych (kabriolet, sedan i kabrio-limuzyna) zakłady KdF-wagen Stadt wyprodukowały 630 sztuk. Pozostałe odmiany KdF-wagena (Schwimmwagen typ 166 – amfibia, Kubelwagen typ 82 – łazik terenowy, oraz wojskowy „garbus” typ 92, 82E i w wersji z napędem 4x4 jako typ 87) były przeznaczone dla armii niemieckiej. Ale cywilne KdF-wageny z lat 1941 - 1944 po II wojnie światowej uznano za prototypy, pomimo że niczym nie różniły się od pierwszych powojennych Volkswagenów „garbusów” produkowanych do 1949 roku. Powojenna produkcja ruszyła we wrześniu 1945 roku na potrzeby armii brytyjskiej, choć pierwotnie fabrykę w pobliżu Fallersleben przeznaczono do likwidacji. Wtedy też doszło do oficjalnego powstania marki Volkswagen.

Stopniowo, dzięki w miarę przystępnej cenie „garbusa” oraz wprowadzaniu w latach późniejszych nowych modeli (Transporter), Volkswagen awansował do grona największych producentów samochodów w Europie.

W 1973 roku miała miejsce premiera Passata[3], a w 1974 roku, po wyprodukowaniu blisko 12 mln sztuk, zakończono produkcję Garbusów w fabryce w Wolfsburgu. Odtąd były one produkowane w Emden (do 19 stycznia 1978 roku) i w Meksyku. 30 lipca 2003 zakończyła się produkcja w Meksyku.

Następcą Garbusa został Volkswagen Golf, który trafił do sprzedaży wiosną 1974 roku i został przyjęty entuzjastycznie. Sylwetka hatchback'a okazała się bardziej praktyczna niż Garbusa.

Nieco mniejszy od Golfa Polo zadebiutował wiosną 1975 roku i produkowany był w tej formie aż do 1981 roku, kiedy rozpoczęto produkcję drugiej generacji Polo.

W 1991 roku Volkswagen otworzył oficjalne przedstawicielstwo w Polsce. Powstała firma Kulczyk Tradex z siedzibą w Poznaniu – polski importer samochodów Volkswagen i Audi, a od 1996 roku również Porsche. Od 2011 roku Volkswagen wykupił Kulczyk Tradex w wyniku czego nazwa zmieniła się na Volkswagen Group Polska.

W maju 1992 roku rozpoczął się kolejny polski rozdział w historii produkcji Volkswagenów – powstała firma „Volkswagen Poznań”, w której początkowo montowano, a później już produkowano w całości różne modele samochodów. Modelem flagowym poznańskiej fabryki stał się Volkswagen Transporter wytwarzany tu od początku 1994 roku. Aktualnie w Poznaniu produkowane są Transporter T5 oraz Caddy.
vw history / 79.175.206.* / 2014-09-17 21:25
Do Volkswagen AG należy także Volkswagen Bank. Volkswagen Bank Polska S.A. powstał w 1998 roku. W skład banku wchodzą spółki: Volkswagen Bank direct, Volkswagen Leasing Polska, Volkswagen Serwis Ubezpieczeniowy.

31 maja 2000 roku powstało w Wolfsburgu Autostadt – „miasteczko koncernu Volkswagen”, w którym odwiedzający mogą nie tylko przyjrzeć się osiągnięciom koncernu w dziedzinie motoryzacji, lecz także interesująco spędzić wolny czas. Klienci odbierają tu kupione przez siebie samochody, które czekają na nich w jednej z dwóch szklanych wież – symbolach Autostadt.

26 listopada 2001 roku w fabryce Volkswagena w Wolfsburgu z taśmy zjechał 33 333 333 samochód[5]. Tak duża liczba pojazdów wyprodukowanych w jednej fabryce to sukces niespotykany w historii motoryzacji.

W 1992 roku Golf III został wybrany Samochodem Roku, w 14 listopada 2005 roku Volkswagen Passat zdobył drugie miejsce, zaś w 2010 roku Samochodem Roku został Volkswagen Polo piątej generacji.
nowe auto u dealera / 79.175.206.* / 2014-09-17 21:24
W kwietniu pani Ewelina wyjechała z salonu oplem insignią. Myślała, że nowym. Dopiero po kilku miesiącach dowiedziała się, że samochód był "robiony". Chce zwrotu pieniędzy. Salon: - Nie oddamy pieniędzy, nie wymienimy auta
Brązowym, metalicznym oplem insignią w wersji kombi za 106 tys. zł Ewelina Kamińska i Adrian Ścibiorek wyjechali z salonu BSP przy ul. Pabianickiej pod koniec kwietnia. - Potrzebowaliśmy samochodu do prowadzenia działalności - opowiada pani Ewelina. - Wybraliśmy ten salon, bo myśleliśmy o chevrolecie. Ale sprzedawca pokazał opla. Spodobał nam się. Cieszyliśmy się, że za rozsądne pieniądze udało nam się kupić dobre auto - przekonuje.

Dopiero w domu zauważyli na lakierze samochodu małe refleksy przypominające pomarańczową skórkę. - Zaprowadziliśmy auto do lakiernika. Ten przyjrzał się powłoce lakierniczej i powiedział, że auto było "robione". Zdębiałem. Nigdy nie przyszłoby mim do głowy, że z samochodem, którym wyjeżdżam z salonu, może być coś nie tak - mówi pan Adrian.
AUTO z salonu / 79.175.206.* / 2014-09-17 21:24
Sposób na tańszy samochód
Samochody są drogie; szczególnie dla nas, Polaków. Dlatego warto zastanowić się nad tym wydatkiem dokładniej, szczegółowo i z głową. Chcąc nabyć nowy egzemplarz, trzeba udać się oczywiście do konkretnego salonu samochodowego. A tam, ceny do niskich nie należą. Dlatego warto skusić się na jedną z wielu promocji, które oferują dilerzy. Najlepszy czas jest właśnie teraz - na koniec roku. Czyli czas, gdy dilerzy starają się "pozbyć" aut z obecnego rocznika. I właśnie dlatego, gdy przełkniemy, że nasze auto będzie rocznikowo starsze niż gdybyśmy kupili je miesiąc później, będziemy mogli cieszyć się sporą oszczędnością. Co ciekawe, samochody w tym okresie sprzedają się gorzej, a to zmusza importerów i dilerów do ostrego schodzenia z ceny. Dla klienta jak znalazł!

Warto wiedzieć, że za naszą zachodnią granicą sytuacja wygląda inaczej i tam nie ma co liczyć na duże promocje. Niemcy wiedzą doskonale, że to dokładnie takie samo auto, czy ma w rodowodzie 2013 czy 2014 rok. Tam liczy się przede wszystkim data pierwszej rejestracji. Na co zatem możemy liczyć w polskich salonach? Na kolejnych stronach prezentujemy przegląd ofert.
Auto salonowe / 79.175.206.* / 2014-09-17 21:23
Witam.

Kupiłem od autoryzowanego dilera auto "demo".

Auto znalazłem na otoMoto. W ogłoszeniu było napisane m.in. "Rocznik 2009, 10 tyś przebiegu, Bezwypadkowe, stan idealny."

W kilku rozmowach i korespondencji mailowej, ze sprzedającym zostałem zapewniany, o bezwypadkowości auta. Pytałem też czy auto nie uczestniczyło w jakiejś kolizji. Sprzedający zapewniał, że auto jest idealne.

Zgłosiłem chęć kupna, z zastrzeżeniem, że bezwypadkowość i przebieg auta maja być wpisany w fakturę. Stanęło na tym, że te zapisy będą w protokole wydania auta gdyż do faktur takich ustaleń się nie wpisuje. Auto miało też mieć zrobiony przegląd.

Wpłaciłem część gotówkową, ubezpieczyłem i zarejestrowałem auto. Przejechałem pół kraju po odbiór. U dilera uruchomiłem kredyt na resztę zapłaty za auto. W czasie uruchamiania kredytu obejrzałem (świeżo przygotowane, wypolerowane i wymyte) auto pod kątem śladów normalnego użytkowania. Znalazłem małe zadrapania na zderzaku, takie od parkowania w krzakach.

Nie szukałem oznak wypadkowości, w końcu "Auto bezwypadkowe" od autoryzowanego dilera. Z zapewnieniem i zapisem.

W trasie powrotnej do domu zauważyłem pęknięcie ramki lusterka(klejone kropelką, pękło od naporu powietrza przy wyższych prędkościach), zgłosiłem to telefonicznie - niestety już na pocztę, sprzedawca nie odbierał mojego telefonu. Później chciałem uruchomić halogeny - niestety nie działały (auto miało robione przegląd w ASO, w dniu sprzedaży.

Następnego dnia ze znajomym obejrzałem auto. Wykryliśmy ślady demontażu przodu auta, ślady odkręcania błotników, brak uchwytu reflektora, halogeny odłączone, mocowanie błotnika przygięte - pęknięty lakier, ślady rdzy, zaprawki. Ewidentne ślady naprawy powypadkowej i to na niskim poziomie technicznym.

Zgłosiłem sprawę "specjaliście do spraw sprzedaży" który mi to auto sprzedał, wysłałem też zdjęcia. Kazał mi czekać weekend na odpowiedź po czym oznajmił, że auto jest bezwypadkowe. Na moje pytania skąd te ślady napraw, nie potrafił mi odpowiedzieć i skwitował, że kupiłem auto używane, a on go nie oglądał bo szef mu powiedział, że jest bezwypadkowe.

Kilka dni później zauważyłem ślady odkręcania maski, jak i jej same przesunięcie względem błotników i środka auta.

W mojej ocenie mnie jest to ewidentne oszustwo.

Nie wiem jaką drogę wybrać.

Reklamacje - w sumie co tu reklamować? Towaru nie można wymienić, a ja nie chcę jeździć powypadkowym autem. Z resztą powypadkowe mógłbym kupić dużo taniej u handlarza, nie u dilera.

Może lepiej odstąpić od umowy z powodu oświadczenie woli złożonego pod wpływem błędu, w który wprowadził mnie "Specjalista do spraw sprzedaży" autoryzowanego dilera.

Poniosłem też spore dodatkowe koszta: ubezpieczenie, rejestracja, uruchomienie kredytu i transfer auta do miejsca zamieszkania. Sumę tych kosztów też chcę odzyskać.

Mam też pytanie, gdzie będzie się toczyć ewentualna sprawa sądowa. Auto zostało kupione praktycznie przez internet, a u dilera tylko odebrane i pokwitowane.


Bardzo proszę o rady i pomoc w sformowaniu stosownego pisma do dilera opartego o konkretne art. i paragrafy.
audi history / 79.175.206.* / 2014-09-17 21:21
Historia marki Audi sięga 14 listopada 1899, kiedy to August Horch wraz z Karlem Benzem[2] założył w Kolonii przedsiębiorstwo o nazwie Horch produkujące luksusowe samochody osobowe[3]. W 1902 roku właściciel przeniósł zakład do Reichenbach, a w 1904 roku do Zwickau[3]. W 1909 roku po kłopotach finansowych i problemach w zarządzie odszedł ze spółki i założył kolejne przedsiębiorstwo o nazwie August Horch Automobilwerke GmbH. Po wyroku sądu okazało się, że z nowym przedsięwzięciem August Horch nie mógł już łączyć swojego nazwiska dlatego postanowił przetłumaczyć swoje nazwisko (horch to tryb rozkazujący od horchen, czyli w języku polskim nasłuchiwać) na łacinę – czyli audi nazywając firmę 25 kwietnia 1910 roku Audi Automobilwerke GmbH[3]. W lipcu 1910 roku pierwszy pojazd z nazwą Audi opuścił zakład w Zwickau[2]. W 1914 roku Audi Automobilwerke GmbH przekształcono w spółkę akcyjną Audi Werke AG. Po I wojnie światowej August Horch odszedł z przedsiębiorstwa i wyprowadził się do Berlina. Tam znalazł zatrudnienie jako rzeczoznawca samochodowy[4]. W 1928 roku wskutek finansowych trudności Audi, miało miejsce przejęcie spółki przez DKW. W 1932 roku przedsiębiorstwo Audi łącząc się z zakładami Horch, Wanderer i DKW weszło do spółki Auto Union z siedzibą w Chemnitz[2], której logo (cztery przeplatające się pierścienie, symbolizujące czterech udziałowców spółki) jest do dzisiaj używane przez Audi. Celem połączenia było uchronienie się przed światowym kryzysem gospodarczym[3].

Dzisiejsze Audi AG zawdzięczamy firmom Horch, Audi, DKW, Wanderer, które tworzyły Auto Union GmbH oraz NSU. Koncern powstał w swojej aktualnej formie w marcu 1969 roku wskutek wspólnego postanowienia NSU Motorenwerke AG i Auto Union GmbH z Ingolstadt. Nowa siedziba firmy mieściła się w Neckarsulm i nosiła nową nazwę Audi NSU Auto Union AG. W końcu w 1985 roku przeniesiono siedzibę główną do Ingolstadt znów zmieniając nazwę tym razem na Audi AG.

Wybuch II wojny światowej zachamował rozwój Auto Union, a we wszystkich zakładach marki produkowano uzbrojenie wojskowe[3].

Po II wojnie światowej Auto Union AG rozpłynęło się w strefie okupowanej przez sowietów[3]. Firma produkowała jako VEB Automobilwerk Zwickau model AWZ P70, a w 1958 roku dołączono poprzednie zakłady Horcha z terenu byłego NRD. W nowym VEB Sachsenring Automobilwerke Zwickau do 1991 roku produkowano Trabanty[4]. W zachodnich Niemczech firma istniała pod starą nazwą, jednakże od strony prawnej była kompletnie nowo założoną spółką. Wielu pracowników ze zniszczonych zakładów w Zwickau osadziło się w Ingolstadt i podjęło na nowo produkcję; pojazdy Auto Union produkowano pod marką DKW.

W 1958 roku Daimler-Benz AG przejął 87% kapitału akcyjnego Auto Union[3], a w 1959 roku posiadał już 100%. W grudniu 1964 roku Volkswagen kupił zakład w Ingolstadt i sprawił, że nazwa Audi odżyła przejmując logo Auto Union – cztery pierścienie od czterech połączonych producentów samochodów[3]. W 1965 roku Auto Union wypuścił na rynek samochód pod marką Audi. Pierwszy model był dalszym rozwinięciem DKW F102 i nie otrzymał żadnych typowych oznaczeń. W 1968 roku były pracownik Daimler-Benz Ludwig Kraus zaprezentował ówczesnemu głównemu dyrektorowi zakładu Volkswagenwerk Wolfsburg Heinrichowi Nordhoffowi samodzielnie zaprojektowanego Audi 100[4]. Ten był zachwycony projektem i zgodził się na produkcję. Od tego czasu pojazdy były oznaczone odpowiadającymi im liczbami koni mechanicznych (przykładowo Audi 60, Audi Super 90). Pojazdy tej serii otrzymały tzw. silnik średnioprężny. Za ich rozwój był odpowiedzialny Daimler-Benz AG, jako że nadal posiadał większość akcji w Auto Union. Stopień sprężania w tych silnikach był na poziomie między silnikami benzynowymi a diesla.

W 1969 roku doszło do fuzji Auto Union GmbH z NSU AG Neckarsulm[3]. Przedsiębiorstwo przyjęło nazwę Audi NSU Auto Union AG i miało od tego czasu drugi zakład i (do 1948) siedzibę w Neckarsulm[2]. W styczniu 1971 roku po raz pierwszy pojawił się slogan Vorsprung durch Technik (pol. przewaga dzięki technice) przy okazji reklamy NSU Ro 80 (z silnikiem Wankla). Po tym jak produkcja modelu Ro 80 została uruchomiona, zaprzestano używania nazwy NSU jako oznaczenia produktów. 1 stycznia 1985 roku Audi NSU Auto Union AG przyjęło nazwę AUDI AG. W tym samym czasie przedsiębiorstwo zmieniło swoją kwaterę główną z Neckarsulm na Ingolstadt[3]. Od tamtego czasu produkty i sama firma noszą tę samą nazwę.

Od 1993 roku Audi posiada zakład produkcyjny na Węgrzech. W węgierskim mieście Győr oprócz montażu Audi TT produkowane są silniki. Od roku 2000 Audi wspólnie z Seatem i Lamborghini jako Audi-Gruppe tworzy markę samochodów sportowych w koncernie Volkswagen AG[4], obok Volkswagena ze Škodą, Bentleyem i Bugattim.
W 2005 roku Audi świętowało 25-lecie napędu quattro, a 30 września i 1 października 2006 roku podczas drzwi otwartych z początkiem produkcji Audi R8 świętowano jubileusz 100 lat budowy samochodów w Neckarsulm. Kilkukrotnie wyróżn
Agnieszka J. / 79.175.206.* / 2014-09-17 21:20
Klienci wolą kupować samochody w Niemczech


Łodzianie, kupujący nowe auta, znaleźli sposób na znaczne oszczędności. Wystarczy dwa dni urlopu, by przy zakupie np. volkswagena passata CC zaoszczędzić 31 tys. zł. W tym roku import nowych aut wzrósł o 30 proc.


- Wcale mnie to nie dziwi - kiwa głową Andrzej Morawski z Łodzi, który w lipcu kupił BMW C350. - Jak zobaczyłem ile kosztują auta w Niemczech, a ile w Polsce, nie miałem wątpliwości. W Łodzi model, który chciałem kupić, kosztował 183 tys. zł, a w Monachium tylko 152 tys. zł. Wziąłem dwa dni urlopu, zaopatrzyłem się w mapę i pojechałem - relacjonuje Morawski. - Za zaoszczędzone pieniądze pojadę z rodziną na wakacje do Hiszpanii i jeszcze mi zostanie - cieszy się łodzianin.

Podobnie jest z innymi markami. Nowe samochody w Berlinie, Monachium i Dortmun- dzie są od 15 do 30 proc. tańsze niż w Polsce. Wszystko przez znacznie wyższe marże, jakie do ceny naliczają nasi dealerzy.

Zarabiają na tym firmy, które do tej pory sprowadzały z Zachodu auta używane. Na swoich stronach internetowych zachęcają klientów do wycieczek za Odrę po nowe auta.

- Do tej pory przywoziłem na lawecie po kilkanaście używanych aut miesięcznie. Teraz to już się nie opłaca. Więcej zarabiam, zabierając klienta do niemieckiego salonu po nowy pojazd. Jeździmy w kilka miejsc, pełnię rolę tłumacza i pomagam w załatwieniu formalności. Nie każdy zna niemiecki. Biorę za to od 5 do 9 tys. zł, w zależności od wartości auta. Im droższe, tym większa jest moja prowizja - przyznaje Mariusz Kowalczyk z Łodzi, który zajmuje się sprowadzaniem aut z Niemiec.

Sprowadzaniem nowych aut z Niemiec najbardziej przerażone są polskie salony samochodowe. Jeden z pracowników łódzkiego dealera fiata przyznaje anonimowo, że z miesiąca na miesiąc ma coraz mniej klientów.

- Jeszcze rok temu sprzedawaliśmy po 8 -10 samochodów w miesiącu. Teraz, jeśli uda im się sprzedać 3 - 4 auta, to jest dobrze. Inni mają jeszcze gorzej - wzdycha przedsiębiorca.

Michał Zawdzki, doradca ds. samochodów nowych Ford Auto Brzezińska w Łodzi, mówi wprost: - Prawie wszyscy klienci przychodzą do nas z katalogami aut od niemieckich dealerów. Zanim zdecydują się na zakup, skrupulatnie porównują krajowe oferty z zagranicznymi. Jeśli w grę wchodzi tańsze auto, to jest nam łatwiej je sprzedać. Niestety, gdy chodzi o droższy samochód, to już w przedbiegach przegrywamy z niemieckimi salonami. Jeśli mogą zaoszczędzić 30 tys. zł, klienci wolą kupić auto u zachodnich sąsiadów. My możemy tylko konkurować jakością obsługi.

Zawadzki nie ma wątpliwości: - W ciągu najbliższych 6 miesięcy w polskich salonach ceny aut spadną.

Jako pierwsza ceny obniżyła już Toyota, reklamując się w telewizji cenami porównywalnymi z tymi w niemieckich salonach. Dealerzy innych marek starają się przyciągnąć klientów dodając gratis klimatyzację albo opony zimowe. Jednak takie zabiegi nie pomagają. Klienci wolą zapłacić taniej niż dostać dodatkowe wyposażenie, które nie zawsze jest im potrzebne. - Dealerzy nie będą mieli wyjścia. Sprzedaż nowych aut w Polsce drastycznie spada - mówi Michał Macierzyński, analityk finansowy portalu bankier.pl. - Jeśli nasi dealerzy chcą utrzymać się na rynku, to muszą zmniejszyć marże i obniżyć ceny.

Właśnie wysokie marże w Polsce sprawiają, że nowe pojazdy są u nas droższe niż na zachodzie Europy. Marża, jaką dealerzy pobierają za nowe auta, wynosi w Polsce od 20 do 30 proc. wartości samochodu. W Niemczech jest to 5-10 proc.

Jest też drugi powód odpływu klientów do zachodnich salonów. - Dealerzy nie zauważyli, że złotówka bardzo się umocniła i przeliczają ceny po wyższym, starym kursie. Nic więc dziwnego, że klienci sprowadzają nowe samochody z zagranicy - komentuje Macierzyński.

POLSKA Dziennik Łódzki
Agnieszka J.

Najnowsze wpisy