Drobna korekta to to nie jest, gadanie o inwestycji
długoterminowej można sobie darować.
Dlaczego mozna sobie darowac? Jedni inwestuja krotko terminowo,drudzy zas dlugo.
Wnioskuje jednak, ze Ty wolisz pierwsza opcje. W porzadku. Tylko tak na chlopski rozum rzecz biorac, trzeba sporego kapitalu by zyski byly "satysfakcjonujace". Niestety nie kazdy takim kapitalem dysponuje,a czego Wam serdecznie zycze. :)
Nikomu nie radze ani nie sugeruje, lecze pisze co mysle. Mianowicie, wg mnie powinno inwestowac sie pieniadze odlozone,oszczednosci, ktorych nie potrzebujemy w bliskim czasie, ani za ktorymi nie bedziemy nocy nieprzesypiac. Ja osobiscie inwestuje 10 tys. (malo, ale mam dopiero 19 lat), moja mama ponad 100 tys. Nie sa to ogromne pieniadze, ale o to nam chodzi. Mamy zapewniony staly dochod, wiec inwestowanie traktujemy z dystansem. Nie wychodzimy z funduszy mimo duzego, stalego spadku, bo wiemy ze za 2 lata moze jednostki znowu pojda wysoko do gory. Ponadto dywersyfikacja, moim zdaniem rzecz niezbedna.
@Topic
Pavlo84, wszystko zalezy od tego czy pieniadze, ktore zainwestowales beda Ci potrzebne w najblizszym czasie. Jesli Twoje zalozenia inwestycyjne dot. dluzszego okresu to nie widze powodu, dla ktorego mialbys wyplacac pieniadze(zapewne ze strata). Badz dobrej mysli i zycze powodzenia w przyszlosci.
Merlyn