Sprzedaż rzeczy używanych (tzw. sprzątanie szafy), które posiadamy ponad 6 miesięcy jest obojętna podatkowo. Co do innych zaczynają się schody, bo:
definicja działalności, to "kto w sposób zorganizowany i ciągły"... skoro sprzedajesz nowe obuwie, to z chęcią zarobkowania.
Nie mając DG, a co się z tym wiąże obciążeń ZUSowskich i podatkowych marża jest niższa niż u przedsiębiorców, czym zachwyceni nie będą (jak myślisz, że tego nie monitorują, to jesteś w błędzie... nie mają /i słusznie/ skrupułów zgłosić to gdzie trzeba).
Od strony podatkowej zasadniczo wykazać to w zeznaniu (jak nie ma DG, inne źródła), ale od strony zagadnień DG... ZUSy i te sprawy, to już temat szerszy :)
Żadna sprzedaż nastawiona na zysk (bo przecież i można handlować używanymi rzeczami - szmateks -) nie jest obojętna, zwłaszcza podatkowo :)