Zastanawia mnie ignorancja mediów ws. oceny sytuacji rynkowej. Pierwsze miesiące roku były fatalne dla branż wymienionych w powyższej notce, bo trudno to pisanie nazwać inaczej. Powiedziałbym, że kryzys rynkowy, przed którym chronił nas uprzednio tani złoty teraz do nas dociera. Jego genezą jest również u nas życie na kredyt, który teraz trzeba spłacać,w okresie dekoniunktury, co ją pogłębia odprowadzając pieniądze z rynku.
Szukanie przyczyn w żałobie to szczyt indolencji. Sam robię sondaże w branżach mi pokrewnych (budownictwo, wyposażenie domu), wyznaczam na bieżąca (z faktur) dynamikę sprzedaży i żaden polityk, czy będący na jego usługach spekulant informacyjny( czyt. analityk), czy tzw. polski naukawiec kitu mi nie wciśnie. Jest ŹLE, bo w tak anachronicznej strukturze - jak polska nieefektywna gospodarka zarządzana przez amatorów - dobrze być nie może!
Czy znacie kogoś z politycznych elit, kto mówi prawdę , którą my znamy z codziennego życia? , kto nie roztacza mitów, ale mówi otwarcie co jest złego i że to MY za to ponosimy odpowiedzialność? Czy znacie kogoś, kto powie o rzeczach niepopularnych, bo psujących nam samopoczucie, ryzykując uszczuplenie elektoratu i bojkot medialny z uwagi na niezadowolonych reklamodawców? Jak nie znacie, jak nie kojarzycie obecnych wypowiedzi kandydatów na prezydenta z prawdą o znanej Wam rzeczywistości, to zagłosujcie nogami, albo łykajcie ten - przyprawiany z jednej strony liberalizmem, a z drugiej patriotyzmem - kit dalej.
Że gospodarka, polityka społeczna, edukacja to nie domena prezydenta, że to rząd, samorząd a może nierząd? Nie ma teraz sprawy ważniejszej, od gospodarki, bo to jedyna gwarancja naszej suwerenności i troska o nią jest najwyższym narodowym i społecznym obowiązkiem Polaków.
Jestem zatem za wprowadzeniem stanu klęski żywiołowej, ale nie z uwagi na powódź, ale niekompetencje władzy wszelakiej maści, nieprofesjonalizm kadr kierowniczych, na brak cywilizowanych metod organizowania życia społecznego oraz brak autorytetów i elit , bez których żadne społeczeństwo nie może istnieć i rozwijać się.

Brawo Platforma!
Po 2 i pół roku rządzenia w Polsce zaczęła się recesja.
Panie Tusk!
Po ile są dzisiaj jabłka??????