Jak widać bogaci Łotysze, Litwini i Estończycy (bogaci mocą swoich walut) mocno ograniczają wydatki, co może dziwić, chyba, że kupują część towarów z krajach ościennych jak Polska i Rosja, gdzie dla nich wszystko znacznie staniało.
...i podkopuja swoje gospodarki w dluzszej perspektywie
Niech zyja pomysly rzadowych geniuszy nt wprowadzenia Euro - kombinacja silnej waluty ze slaba gospodarka to recepta na zalamanie i wyludnienie - jak w NRD