Forum Polityka, aktualnościKraj

Sprzedaż mieszkań z TBS zostanie uwolniona. Zobacz, kto skorzysta

Sprzedaż mieszkań z TBS zostanie uwolniona. Zobacz, kto skorzysta

Wyświetlaj:
Marzena 701 / 89.70.232.* / 2015-03-18 10:09
Strasznie mnie irytuje kiedy czytam o biedocie w komunalnych blokach. Są bloki biedne i wypasione odrestaurowane przez Wspólnoty . Czynsze w komunalnych mieszkaniach są tak wysokie że żadnego biednego nie stać na ten czynsz. Za 41 m2 prawie 700 zł. W sam raz dla biednego.....Biedny to musisz być jak chcesz taki lokal dostać tzn musisz mieć te 1400 zł ...Potem wszystkim stopa się poprawia... zakłądają firmy wykupują mieszkania . Ot cała prawda o komunałkach....Częsta bardzo pięknych budynkach. Nie dziwię się i n ie mam nic przeciwko,Jęśli Panstwo dyma obywateli to Obywatele dymają Państwo....
ola776 / 89.70.232.* / 2015-03-18 10:13
Pod moim budynkiem stoją wypasione bryki
baczu / 62.182.211.* / 2015-03-18 10:07

programu budowy mieszkań o umiarkowanych czynszach.

Mieszkania o umiarkowanych czynszach hahahahahahaha. Mieszkam w Zielonej Górze w Regionalnym TBS (mieszkanie50m2) czynsz jest tak wysoki że rozmawiając ze znajomymi mieszkającymi w różnych częściach miasta w mieszkaniach własnościowych nikt nie płaci tak wysokiego czynszu nawet za mieszkania 70m2.
Teraz jeszcze te złodziejskie przepisy o prawie wykupu.
gggh / 188.29.164.* / 2015-03-18 13:43
Rusz mozgownica. Przeciez w czynszu splacasz kredyt zaciagniety przez TBS na budowe. Dlatego placisz wiecej.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
GT388 / 89.67.108.* / 2015-03-18 10:20
Przeciez taka jest generalna zasada. Gdybys zaplacil 100 procent wartosci, a nie 30 to mialbys normalny czynsz.
hjgjhfhgfh / 31.182.243.* / 2015-03-18 10:18
bo mieszkania własnosciowe maja to do siebie ze sa tanie w utrzymaniu ale drogie w nabyciu, a ty bys chciak dostac mieszkanie za darmo i jeszcze placic mniej niz wlasciciele?
asasa / 82.177.84.* / 2015-03-18 13:55
jak za darmo ???
Te mieszkania nie są własnościowe tylko wynajmowane a tego wszystkie media sa płatne oddzielnie ... zdzierstwo
zadłużony / 213.73.9.* / 2015-03-18 10:03
A jak się czuje np. pożyczasz z Banku Pekao S.A 66 tys.zł na hipotekę. Musisz w KW zapisać na bank 132 tyś zł, plus 50% ubezpieczenia na życie przy 35 tys. zł oraz obowiązkowe ubezpieczenie kredytu. Inaczej nie dostaniesz. Wartość zabezpieczeń przekracza wartość udzielonego kredytu z odsetkami. Taka praktyka i co na to nadzór . Banki wygrywają w sadach, gdyż sad/y sprawdza/ą dokumenty przedkładane przez banki ilu jest pokrzywdzonych przy takim zabezpieczeniu banku oraz regularnym spłacaniu przez kredytobiorcę. Co na to nadzór bankowy, jest to prawo korzystne tylko dla banków nie zwykłego obywatela ?
MAX454 / 77.45.89.* / 2015-03-18 11:08
"Bank Gospodarstwa Krajowego, który zajmował się obsługą KRM zawarł ponad 1800 takich umów, udzielił kredytów na 7,2 mld zł za które wybudowano ponad 93 tys. mieszkań. Do spłaty jest jeszcze ponad 6 mld zł. Przyjmując średnią wartość metra kwadratowego mieszkania na rynku wtórnym, można szacować, że wartość tych lokali przekracza 22,9 mld złotych."
Policzmy: 22,9 mld - 7,2 mld =15,7 mld czystego zysku, którym dzielą się lichwiarskie firmy i bankowe instytucje- a rząd wmawia społeczeństwu, że działa w jego interesie.(???)
W/g powyższego cytatu widać czarno na białym jak okrada się obywateli we własnym kraju.
jaro_111111 / 77.65.48.* / 2015-03-19 10:21
Ale to trwało wiele lat - prywatne mieszkania od dewelopera tez kosztowały kiedyś 3-4 tys/m2 a teraz 5-6tys. Ja jestem za tym aby tych mieszkań nie prywatyzować. W Niemczech większość mieszkań nie jest prywatna. Tylko w Polsce wszystko ma być prywatne. Dlaczego ? Ano bo rząd nie chce za nic odpowiadać tylko brać pensje.
zbenio / 89.229.86.* / 2015-03-18 10:02
Zakłada ona, że wyodrębniane na własność nie będą mogły być tylko te mieszkania wybudowane przed 30 września 2009 roku przez TBS za kredyty BGK, w których "partycypant jest inny niż najemca". Chodzi o sytuacje, w których najemca nie ponosił w żaden sposób kosztów budowy.

Co to k...wa jest?, ja jestem najemcą który płaci kredyt w czynszu, płacę już 10 lat i ja nie ponoszę żadnych kosztów budowy, a kto spłaca k...wa kredyt, partycypant?, czy najemca.?!!
ania689 / 78.8.31.* / 2015-03-18 11:03
Ja tez nie zgadzam się z tym, ja tez nie jestem "partycypantem" bo nie mogłam nim być, takie były przepisy. Była nim obca osoba, która złotówki nie włożyła w koszty budowy w TBS. Co to za sprawiedliwość, ja spłacam kredyt wliczony w mój czynsz , a co ma do tego ten mój "fikcyjny" partycypant, którego musiałam wziąć!!!!
Proszę mi powiedzieć ? Czekam na informacje
ciocia Ala / 78.133.163.* / 2015-03-18 13:18
Należy przenieść prawa partycypanta na najemcę. W moim TBS tak można już od wielu lat uczynić. Proszę sprawdzić.
anaka / 89.70.218.* / 2015-03-18 10:41
W****** mnie to ze ja od 10 lat płace czynsz,a do tego partycypantem była moja matka,ale kasa była moja.Nie mogłam być wówczas partycypantem,tylko musiała być osoba spokrewniona.Ale kto spokrewniony dałby mi 20 tysięcy
tbs to bagno / 213.241.42.* / 2015-03-18 10:20
ja miałem podobna sytuacje, jednak nie moglem zostać partycypantem na drodze bo... ujednolicenie możliwe było tylko jeżeli wkład nie przekraczal 30% /zapis z ustawy/, u mnie wynosil 1/3.
ostatecznie tbs upadl, ja się wyprowadziłem i na szczęście większość kasy odzyskałem i w nowym mieszkaniu czynsz+kredyt sest ok. 300 pln wyższy niż ostatni zapłacony przeze mnie czynsz w TBS.
peku951 / 62.182.211.* / 2015-03-18 10:01
Ale wy wszyscy tępi jesteście.Jeżeli mieszkanie zostanie wykupione to chyba trzeba za nie zapłacić pieniądze , a gdzie te pieniądze pójdą do skarbu państwa chyba raczej
najemca / 83.12.192.* / 2015-03-18 09:56
Uważam, że należy sprzedawać mieszkania TBS ale cena za metr kwadratowy nie powinna być rynkowa tylko taka jak przy oddaniu do użytku (tj. gdy TBS podpisuje umowę z BGK) to po pierwsze, inaczej będą naciągane wyceny i szwindel, po drugie od wartości mieszkania powinna być odliczona partycypacja, kaucja i kredyt BGK już spłacony przez najemcę w czynszu, no co do partycypacji to każdy najemca powinien mieć prawo zakupu mieszkania nie tylko Ci którzy wpłacili partycypację i na koniec właściciel TBS nie powinien mieć nic do gadania jeżeli ktoś chce wykupić mieszkanie, to ma do tego prawo. Ten ostatni zapis powoduje że żadne mieszkanie nie zostało sprzedane do chwili obecnej, bo TBSy boją się że powstaną wspólnoty i odejdą im mieszkania którymi zarządzają. A to jest wolny rynek, prawda? Jak TBS dobrze zarządza to nikt nie będzie od nich odchodzić.
Kamil 411 / 82.145.220.* / 2015-03-18 09:52
pierwsze tbs byly bardzo atrakcyjna ofrerta. oplaty za mieszkanie byly troche wyzsze niz za mieszkanie wlasnosciowe po splaconym kredycie. chetnych bylo bardzo dużo wiec rozpoczął sie nowy nabór ale warunki juz byly gorsze, wyzsze ceny . kazda kolejna budowa powodowala ze tbs przestaly byc alternatywa zakupu mieszkania . na obecna chwile chyba juz nie bedzie nowej budowy mieszkan
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Ciekawy 51 / 89.71.235.* / 2015-03-18 09:51
Kto tu jest frajerem lub cwaniakiem: Czy ci biorący wielkie kredyty i kupujący mieszkania na wolnym rynku, czy ci dostający mieszkania w ramach TBS i wykopujący je na własność ? Ja mam spółdzielcze M-3 na które od czasów komuny rodzice odkładali "dla malucha", a potem ja sam razem 21 lat. Mój zakład sprzedawał kilka lat temu mieszkania w centrum Warszawy za ok. 500 zł/m2 (wszystkie wygody!). Czyli "zaradny" był frajerem, a "słoik" cwaniakiem bo odsprzedawał dawne zakładowe z 10-krotnym przebiciem ? Ciekawe będą ceny TBS !
mm57 / 83.26.149.* / 2015-03-18 09:48
Ludzie kochani! Przecież TBSy są też prywatne i tu są dopiero przekręty! Ofiarą jest frajer partycypant/ najemca!
Mieszkam w prywatnym (wystarczy założyć taką spółkę) TBS-ie po wpłaceniu 30 % wartości budowy mieszkania + kaucja+ własne wykończenie i płacę ponad 1000 zł czynszu, w którym spłacam kredyt od 9 lat i mieszkanie wciąż nie jest moje, ani nie mam zapewnione nic w hipotece. Są tacy, co wpłacili u nas nawet 50% kosztów budowy! Za parę lat spłacę więc kredyt, ale mieszkanie nadal będzie własnością TBS! W czynszu jest spłata kredytu, ale TBS nie zawsze chcą się z tego rozliczać z partycypantami i najemcami, bo TBS brał kredyt na siebie. I choćby nie spłacał, wręcz zadłużał budynki, a pobierał jednak odpowiednio wyższy czynsz, niż tylko za administrację, to biednemu partycypantowi i najemcy nic do tego, bo nie ma zabezpieczenia swoich praw w hipotece. I do tego trzeba dążyć, aby partycypant miał zabezpieczone swoje prawa i pieniądze w nieruchomości, którą współfinansuje. Inaczej zostaje frajerem, który daje kasę na budowę, spłaca kredyt w czynszu, a nie ma własności w takim lokalu. Waloryzacja i spłata kredytu powinna mieć odzwierciedlenie w hipotece! W przeciwnym razie ustawa działa na szkodę partycypanta i najemcy! W pewnym momencie nie byłoby trzeba wykupu, bo z automatu mieszkanie powinno przechodzić na partycypanta i najemcę, jako tych, którzy spłacili budowę. Do zapłaty pozostałaby jedynie działka, która bywa własnością miasta, albo założycieli prywatnych tbs. Jak ktoś chce zmieniać ustawę i nie bić piany, to niech uwzględni też problemy prywatnych TBS, bo w nich jest największy problem.
NIERYCHLIWI / 89.65.160.* / 2015-03-18 20:42
W 100 PROCENTACH PRAWDA.NAJLEPSZYM TEGO PRZYKŁADEM JEST LTBS W LUBLINIE GDZIE ZA MIESZKANIE 40,90M.LUDZIE PŁACĄ PONAD 900 PLN.TU PANI PREZES JEST BOGIEM,ROBI CO CHCE I NAWET NIE KRYJE ZE MA NAJEMCÓW GDZIEŚ.ALE CÓŻ WOZIŁ WILK RAZY KILKA WYWIOZĄ I WILKA (NA MAJDA......)
wku,,,,,, / 89.65.160.* / 2015-03-18 20:51
Fakt-babina już ma bliżej niż dalej a pazerna-z tej zachłanności i chciwości nieładnie i przedwcześnie się postarzala.A faktem jest że ten LTBS z Tarasowej to rekordzista w skali kraju-np mieszkanie 71m-1450,mieszkanie 41m-915.Wielka szkoda że posłowie i media żyją na innej planecie i takie tematy ich nie obchodzą.
Arek Elbląg / 80.52.141.* / 2015-03-18 09:44
w TBSach jest wysoki czynsz, bo jego część jest przeznaczona na spłatę kredytu zaciągniętego przez TBS. Dlatego dziwi mnie, że jest tyle negatywnych komentarzy mówiących o sprzedaż na koszt podatnika.
Dla lepszego zrozumienia: koszt partycypacji (= udział własny) + latami spłacany kredyt w postaci części czynszu na spłatę kredytu to spłata z własnej kieszeni, a nie na koszt podatnika, tyle że na lepszych warunkach, bo oprocentowanie nie jest tak wysokie jak przy kredycie hipotecznym.
Wykup powinien dlatego być na zasadzie rozliczenia wszystkich wniesionych środków przez najemcę i będzie to jedyny sprawiedliwy sposób wykupu.
burak2 / 31.178.86.* / 2015-03-18 09:35
Nie kupujcie mieszkań tylko wołajcie ?Państwo musi dać ....dali innym to i wam muszą.............
erwin779 / 83.26.187.* / 2015-03-18 09:30
przed wyborami wszystko jest pięknie wspaniale a po wyborach wała jak polska cała
Janek1171 / 212.180.202.* / 2015-03-18 09:30
Najpierw zarąbali kasę od podatników bo trzeba pomagać innym, potem zarąbali kaskę przy budowie TBS-ów, potem rozdali w 60% dla urzędasów jak w Warszawie a teraz uwłaszczą sobie mieszkanka kosztem tych okradzionych już wcześniej podatników. Czekam na kogoś kto w Polsce poprowadzi do wycięcia w pień tych wszystkich sprzedajnych posłów, senatorów, głupich prezydentów działających na niekorzyść POLAKÓW.
walet86 / 31.61.138.* / 2015-03-18 09:26
Widzę, że kredyciarze raz kolejny podnoszą larum, bo ktoś postąpił mądrzej niż oni i nie ma nad sobą kredytowego bata na 30 lat, a mieszka w przyzwoitych warunkach za normalne pieniądze. Oj, nigdy się frankowicze nie zmienicie, trochę mi was żal, ale z drugiej strony nie trzeba było porywać się z motyką na słońce przy średniej krajowej i kupować mieszkania za 300k pln, albo więcej, mając dziecko w drodze i niepewną robotę.
Opowiem wam jak to z TBS w moim przypadku było. Mianowicie - na studiach mieszkanie wynajmowałem z dziewczyną. Odłożyliśmy trochę grosza, bo oboje pracowaliśmy. Za odłożone opłaciliśmy wkład kiedy lokal dopiero powstawał, zamroziliśmy niemal 50k pln na dwa lata. Odebraliśmy mieszkanie, urządziliśmy, płacimy czynsz+opłaty, nie mamy kredytu, oboje pracujemy w dobrych firmach, zarabiamy powiedzmy średnią, odkładamy, jeździmy na wakacje, nie boimy się utraty pracy, bo nie mamy kredytu, jesteśmy mobilni. Wiem, że zazdrościcie, bo uwikłaliście się w kredyty, bezmyślnie trochę, ale nigdy nie byliście dobrymi "ekonomistami", bo przecież trzeba mieszkać w pięknym mieszkaniu, bo kolega też mieszka, trudno że na śniadanie bułka z margaryną, a na koncie goło i wesoło. MAM mieszkanie (w kredycie...), MAM samochód (na raty...), MAM 60 calowy TV (na raty...0%!). I tak to się kręci, a ludzie nadal psioczą na TBSy, mimo że im tłumaczę, że uczciwie pracuję od ukończenia liceum, spłacam jakieś drobne raty, mam samochód (za gotówkę), nie mam po prostu problemów. 3 lata od zapisu do oddania lokalu czekałem i opłacało się - po prostu podpisałem dokumenty, wybrałem lokal z pięknym widokiem, bez znajomości, bez ciśnienia, zaraz po informacji że coś się buduje zainteresowałem się sprawą i poczytałem, zadzwoniłem. Lokali wolnych już brak i wcale się nie dziwię, bo zainteresowanie było ogromne. Przykro mi tylko kiedy dowiaduję się, że jakaś pańcia z blokowiszcza obok (komercyjnego) jest oburzona że dzieci z TBS będą się uczyły z jej pociechą, to kpina jakaś. Zamknij mordę i patrz w swoją michę, tyle. Uwikłanie kredytowe to czysta głupota jeśli nie ma się na ratę, a ludzi takich jest na pęczki. Zarabiają do kupy 4k pln i biorą kredyt na 300, bo bank przecież dawał i miało być super. Nawet mi ich nie żal. Żal mi tylko uczciwych ludzi, którzy po prostu muszą zaciągnąć kredyt, bo gdzie się podzieją? Mają dziecko, muszą mieszkać w dużym, drogim mieście, bo tu jest praca. Ale oni często cicho siedzą, robią swoje, pracują na ratę, na dziecko, jedzenie, nie plują na innych, są kowalami własnego losu. I dla nich podziw. Reszta pieniaczy ma po prostu ból d...y, bo żyją od 1go do 1go i ledwo im starcza, oskarżają wszystkich dookoła że są oni winni ich kredytom, ich sytuacji materialnej, że z ich podatków coś tam powstało. Przypominam, że z Waszych podatków (i z moich RÓWNIEŻ!) powstały autostrady i teraz ktoś na tym kosi siano, przykłady można mnożyć, ale w życiu trzeba też kalkulować, a nie kupować rzeczy na które was nie stać (chyba że jesteście świadomi kosztów i wkładu pracy, podejmujesie wyzwanie). Życzę wszystkim spokojnego spłacania zobowiązań i po prostu mądrych decyzji. A w TBS na prawdę żyją zwykli ludzie, którzy starają się po kalkulować ryzyko.
Hefalu-123 / 212.180.227.* / 2015-03-18 19:15
Witam serdecznie, nie zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Płacisz wysoki czynsz tym samym spłacasz kredyt zaciągnięty przez TBS. Mówisz że jesteś mobilny ? wpłacisz 40 % przenosisz się w inne miejsce i tracisz to co wpłaciłeś mój ty ekonomisto. Wybrałeś TBS jesteś zadowolony i super, ja wybrałem kredyt i również jestem zadowolony. Opowiadasz dziwne historie że ktoś gdzieś wstydzi się robić zakupów w dyskoncie - w życiu bym na to nie wpadł. Jak chcę również jadę na wakacje chociaż nie jest to dla mnie wyznacznikiem jakiegoś luksusu czy wolności. Jeszcze jedno z całym szacunkiem ale średnią krajową zarabia się w średniej firmie. Pozdrawiam kolego i wyluzuj trochę :)
walet86 / 31.61.138.* / 2015-03-19 10:06
Ale partycypację (ok. 50k pln + odsetki) spokojnie wyjmuję z powrotem od TBS po odstąpieniu od umowy najmu. Mieszkanie kosztuje mnie niecały 1k pln (czynsz + opłaty, w tym kredyt), w przypadku "kupionego" mieszkania czynsz z opłatami wynosiłby w tym standardzie pewnie około 600 zł (+ oczywiście kredyt z ratą około 1200-1400 zł). Za 25 lat Ty będziesz miał swoje mieszkanie spłacone i opłaty spadną Ci do tych 600 zł (sytuacja gospodarcza jest nieprzewidywalna, może będzie to 1000 zł, może 400 zł, inflacja jest nieprzewidywalna, gospodarka chwiejna). Ja będę nadal płacił mój 1k pln. Tyle, że przez ten okres 20 lat ja śpię spokojnie, "ty" (generalnie kredytobiorcy, którzy nie przemyśleli swojej decyzji, niekoniecznie piszę tu personalnie o tobie) martwisz się o spłatę w przypadku sytuacji kryzysowej. Ja w takim przypadku jestem w stanie wysupłać 1k pln na czynsz, w pojedynkę bez problemu. Jeśli chcę się wyprowadzić to rozwiązuję umowę, biorę od kolejnego najemcy odstępne w wysokości x + zwrot kosztów partycypacji i zawijam gdzie indziej, może do lepszego miasta, lepszej pracy, itp. Średnia krajowa x2 to w dzisiejszych czasach nienajgorsza sytuacja, mi spokojnie na życie w normalnych warunkach starcza. Wakacje są po prostu wyznacznikiem normalności, nie piszę tu o luksusie. Po prostu widzę znajomych, którzy bez pomocy rodziców nie uciągnęliby kredytu i nie żyliby samodzielnie, nie mówiąc o normalnych sprawach jak wakacje (jako przykład normalności). Firma jest może i średnia, ale praca stała, a to ważne. Nie spinam, jestem wyluzowany, nie lubię po prostu kiedy ktoś miota oskarżenia, nazywa "biedotą", pisze o zamachu na swój portfel, itp. Mój ty ekonomisto :)
iks1 / 46.99.96.* / 2015-03-18 13:45
Bardzo madrze powiedziane. Prawda czasem było ciężko aby dokonać wszystkich oplat ale zawsze dawałam rade. Trzeba umiec myslec i przewidywać. Tez mieszkam w TBS i oczywiście jak większości z nas marzyl i marzy mi się piękny dom z ogrodem czy tez mieszkanie na wypasie,ale nawet przy calkiem niezłych zarobkach nie zdecydowałam się na kredyt,aby mieć pewność co do kolejnego dnia,ze wystarczy mi na to co ja i moja rodzina potrzebuje,bez strachu o niezapłacone raty. Pozdrawiam
fiedia / 185.26.182.* / 2015-03-18 12:29
O! ktoś sensownie gada... Zaiste, rzadki to przypadek w sieci.
Kasia222 / 217.17.45.* / 2015-03-18 10:44
Dobrze gadasz chlopaku. Zgadzam sie z Toba w 100%. Nie wyobrazam sobie w tych czasach miec kredytu na karku. Mieszkam w TBS juz 12 lat. Pozdrawiam. Kasia
walet86 / 31.61.138.* / 2015-03-18 11:00
Szkoda tylko że realny ogląd na TBS mają tylko ludzie ekonomicznie przystosowani do życia w dzisiejszych czasach lub po prostu przygotowani do swojej doli czyli ci których stać na kredyt i grzecznie na niego pracują i spłacają (przecież rynek kredytów jest niezbędny i kredyty to nic złego, pod warunkiem umiejętności ich zaciągania). Też nie wyobrażam sobie życia z kredytem - choroba, wypadek, zepsute auto, chore dziecko, konieczność zmiany miejsca zamieszkania, śmierć partnera - przecież w takich przypadkach zostajemy zupełnie sami i wtedy okazuje się, że kredyt przerasta nas w mgnieniu oka. Wolę mieć mniej i to na co mnie realnie stać niż mieszkać w apartamencie (hehe - 50m2) i robić zakupy w dyskoncie po kryjomu, bo co bogaci sąsiedzi powiedzą (a takich znajomych mam, i to nie wstyd robić gdziekolwiek zakupy - głosujemy wszak portfelami, ale wstydem jest udawać że mnie stać...). Również pozdrawiam :)
me / 89.72.126.* / 2015-03-18 10:18
Ale jak stracicie prace, to gdzie będziecie mieszkać? Co za różnica, czy płacisz ratę kredytu, czy wysoki czynsz TBS lub za wynajem... Tzn. jest różnica - za jakiś czas jesteś właścielem mieszkania, albo nie masz nic. A wtedy - z emerytury tak łatwo już nie jest.
walet86 / 31.61.138.* / 2015-03-18 10:36
Czynsz ze wszelkimi opłatami wynosi 1 000 zł. Rata kredytu + czynsz + opłaty w przypadku zakupu mieszkania wynosi circa 2 000 zł. To pierwsza różnica (piszę o dużym mieście wojewódzkim). Kolejna - gro osób zakredyconych nie odkłada miesięcznie grosza, ja mam taką możliwość - gdy stracę pracę z oszczędności zapłacić przez 2-3 miesiące to nie problem, jest czas na znalezienie pracy. Kolejna sprawa - mobilność - nie podoba mi się w tym mieście, nie mam pracy, chcę się przeprowadzić - nie ma problemu, oddaję mieszkanie, biorę wpłaconą wcześniej partycypację, pakuję się i wyjeżdżam. Spróbuj sprzedać mieszkanie z kredytem... pomijam fakt, że mogę jeszcze pobrać od kolejnego lokatora "odstępne", ale to dyskusyjna sprawa więc nie biorę pod uwagę. Różnic jest sporo - przede wszystkim nie boję się że bank wejdzie mi na głowę, bo nie stać mnie na ratę. Jak mnie nie stać na czynsz, mogę pójść wynajmować pokój, ale to będzie kosztowało podobne pieniądze więc musiałbym być kompletnym nieudacznikiem żeby nie mieć 1 000 zł na mieszkanie.
Artur7333 / 95.49.52.* / 2015-03-18 09:58
Informuję Cię, że dokonujesz razem z politykami skoku na moją kasę. Twoje mieszkanie zostało wybudowane w dokładnie 70% na kredyt udzielony przez BGK, do którego dopłaca Skarb Państwa czyli poniekąd ja. Więc morda w kubeł. Dla TWojej informacji - mam 2 dzieci, rocznie płacę 50k podatku, mam 2 kredyty w CHF i 2 samochody kupione za gotówkę. No i w życiu nie dostałem nic za darmo.
walet86 / 31.61.138.* / 2015-03-18 10:44
Również za darmo nic nie dostałem. "Mordę w kubeł" sobie daruj - świadczy to tylko i wyłącznie o TWOJEJ zdolności podejmowania dyskusji, nie o mojej.
Wyobraź sobie, że w czynszu również spłacam kredyt zaciągnięty w BGK więc to żaden argument. Nie wątpię w twoją zaradność. Wątpię w zaradność ludzi wypisujących w przypływie nerwów i goryczy, że w TBSach mieszka biedota nie potrafiąca zarabiać - o to się nie bójcie, potrafimy, ba - potrafimy również kalkulować, by stać nas było na normalne, przyzwoite i uczciwe życie. To że ktoś płaci wysokimi ratami za swoje nietrafione decyzje nie legitymuje go do opluwania innych, pomijam fakt że sami wyciągają rękę po "państwowe", bo CHF został uwolniony i rata skoczyła i pytają "gdzie było państwo?" Przecież to jest dopiero żałosne...
Goska556 / 89.191.151.* / 2015-03-18 09:48
Ja tez żyje w Tbs od dwóch lat i mam spojrzenie takie samo jak Twoje, nie mam kredytu, żyjemy na luzie, jeździmy na wakacje. A te trzy bloki które powstały na moim osiedlu niczym nie odbiegają od innych na wypasionych osiedlach, jest monitoring, parking podziemny, ogrodzony teren, plac zabaw dla dzieci i tez żyją normalni ludzie. Podejrzewam ze zaraz podniesie się larum ze mamy nie szczekać bo dostaliśmy za darmo (bo już to tez słyszałam).... tak akurat za darmo, trzeba było mieć wkład ale teraz jest wygoda.
Fuzia / 31.175.157.* / 2015-03-18 10:58
nie rozumiem dlaczego mieszkanie MUSI być moje, akt własności nie jest mi do niczego potrzebny! W razie niezapłacenia dwóch rat bank nie wyrzuci mnie na bruk. Nie interesuje mnie dach czy furtka! Ja mieszkam w TBS a w innym mieście mam mieszkanie po rodzicach i wieczne problemy a to dach cieknie, a to w śmietniku drzwi latają!w TBS jest mi dużo lepiej....a że nie moje zupełnie mi nie przeszkadza. Bo jaka to jest własność jak na kredyt? tu właścicielem jest bank a nie ja.... a kupno mieszkania za gotówkę to w moim przypadku zupełna abstrakcja
qwsed / 193.22.252.* / 2015-03-18 09:43
bzdury piszesz. każdy kto mieszka w TBS-ach to albo rzeczywiście jest na tyle biedny i w trudniej sytuacji albo sobie zwyczajnie załatwił u prezydenta.
walet86 / 31.61.138.* / 2015-03-18 10:49
Nie rozśmieszaj mnie, proszę. Biedny nie jestem, ot zwykły człowiek przed 30tką pracujący, po studiach uniwersyteckich, w stałym związku i z zaplanowaną przyszłością. Może to być dla kogoś oznaka "biedoty", nie mnie oceniać - wiem co mam, na co mnie stać, ile odkładam, a ile wydaję. Nie mam znajomości, przyjechałem tutaj na studia i do pracy, ot - tyle. Bardzo się cieszę, że mogę wrócić do mieszkania, ładnego, w fajnym miejscu, pograć na konsoli, poczytać, pojechać gdzieś na wakacje, mieć pasje, nie myśleć po nocach co do gara wsadzić. Życzę takiego "biednego" życia wszystkim rodakom, serio. Ale dla ciebie to "biedota"...

Najnowsze wpisy