Sprzedajac samochod podpisalam umowe cywilna w ktorej tresci zawarta byla wysokosc zaliczki i wysokosc kredytu, ktora okazalo sie nie do konca zgodna z rzeczywistoscia. W umowie nie zostaly uwzglednione dodatkowe koszta kredytu, o ktorych zarowno kupujacy i sprzedajacy nie mieli pojecia, a okazalo sie to dopiero po jakims czasie po zawarciu umowy. Kupujacy probuja odzyskac roznice. W momencie sprzedazy auta kupujacy nie mial przedstawionych rzadnych dokumentow na temat kredytu i ja tez nie dysponowalam aktualnym stanem kredytu. Jakie prawa ma sprzedajacy w tej sytuacji, oraz jakie prawo ma osoba kupujaca i czy dana umowa jest nadal aktualna? Sprzadjacy rzadaja zwrotu roznicy, czyli kosztow plus nie wiadomo co, badz chca rozwiazania umowy, czy maja takie prawo?
Prosze o pomoc i szybka odpowiedz, nie wiem co zrobic i nie wiem tez czy im te pieniadze sie prawnie naleza, a nie chce zrywac umowy, i jesli oddam im te pieniadze czy powinnam zmienic umowe i uiscic w niej nowe kwoty zaliczki i sprzedazy, czy wystarczy samo pokwitowanie o zaplacie?