obronca zwierzat
/ 85.14.75.* / 2016-04-07 08:57
konie jak każda żyjąca istota mogą niespodziewanie zachorować i umrzeć, i to sie zdarza , i nie było by sprawy gdyby nie podali przyczyny odwołania byłego prezesa ( własnie pdanięcie konia ,a tu prosze za nowego padly dwa . i co teraz? trzeba zwalić winę na kogoś innego.Obecny ( czy już były prezes)chyba myślał że będzie odpowiadał jak za jakieś bezdomne pieski w schronisku, a to zwierzęta warte miliony,zresztą kwalifikacje miał takie ,że może wystarczyły by na dozorowanie schroniska dla bezdomnych zwierząt.Nikt by sie tym tematem nie zajmował ,żeby nie było takiego pretekstu do odwołania bylego prezesa a tak sprawa wrócila jak bumerang , no jak senator chcial odwetu na byłym prezesie i zalatwial swoje własne porachunki to tak jest