sqrt
/ 109.173.159.* / 2016-03-31 21:44
Główne zarzuty ANR:
1. Nieodpowiednia opieka nad końmi - czego potwierdzeniem miało być padnięcie klaczy Pianisima
2. Niekorzystne dzierżawienie koni - czyli udostępnianie najlepszych koni hodowcom z np. Arabii Saudyjskiej
3. "Utrata zaufania"
I co teraz mamy?
1. Nowym prezesom padła klacz Preria - w podobnych okolicznościach do Pianissimy
2. Najbardziej utytułowaną klaczą w Janowie staje się Pinga. Gdzie jest? W Arabii Saudyjskiej. Nowo powołany członek zarządu pośredniczył w tej transakcji, a jego klientem nie była stadnina w Janowie, tylko stadnina w Arabii Saudyjskiej. Zatem to ich interesy reprezentuje w kwestii klaczy Pinga, nie nasze.
3. Jego CV jest podrasowane, trenerzy odchodzą, sędziowie ECAHO zawieszają współpracę, ale ANR darzy go zaufaniem
ANR tak już daleko zabrnęło w absurd, że nie mają już możliwości wyjścia z tego z twarzą. Dlatego teraz pójdą w zaparte w nadziei, że sprawa ucichnie.
Na szczęście na razie sprawa robi się coraz głośniejsza.