Trzeba przebaczyć Ukraińcom bo nie wiedzą co czynią , nie zdają sobie sprawy z tego że czeka ich kolejny głód jak za Stalina , tylko tyle ze teraz to będzie za sprawą unii , która podobnie zrobiła w Polsce , gdzie zlikwidowano rodzimy przemysł a ludzie jak już dostaną pracę u zachodnich właścicieli , to pracują za głodowe pensję , a ponad 3 miliony ludzi młodych musiało wyjechać ze względów ekonomicznych i też pracują za najniższe stawki , pozostała reszta w kraju nie ma pracy , jest ponad 15% bezrobocie .
Ukraińcy nie pchajcie się w bagno wyzysku i złodziejstwa , trzymajcie się z daleka od wszelkich unii tych ze wschodu jak i z zachodu , bo jedni i drudzy czyhają na was jak na łup ,chcą wam zlikwidować wasze zakłady i zniszczyć miejsca pracy żebyście się stali żebrakami europy , jak to ma miejsce w Polsce .
W chwili obecnej , choć nie jesteście jeszcze członkami unii a już są stawiane wam żądania przez bank światowy . który chce od początku być dyktatorem w waszym kraju , bank ten jest nastawiony tylko na zysk , a i wiele innych instytucji unijnych będzie natychmiast stawiać wam warunki za które gorzko zapłacicie , musicie zostać państwem narodowym , bo w przeciwnym razie będziecie pod kolejna okupacja .

Ukraina to głównie wschód. Tam jest przemysłowe i gospodarcze serce Ukrainy. Natomiast zachód Ukrainy to dawna Galicja, o wiele mniej zindustrializowana część ukraińskiego państwa ale za to najbardziej wojownicza, najbardziej pieniacza oraz najbardziej wrogo Polsce przez znaczną część sił politycznych nastawiona, choć mentalnie najbliższa polskiej mentalności, kłaniają się wieki wspólnej Polsko-Ukraińskiej historii a raczej Polsko - Zachodnio Ukraińskiej.
Wschód Ukrainy jest pro rosyjski w większości , ba nawet w codziennym użyciu tamtejszego plebsu to rosyjski język jest tym głównym, wielu ukraińskiego dopiero się uczy lub uczyło zwłaszcza w administracjach wszelkiego rodzaju i szczebla.
To co obecnie dzieje się może doprowadzić do podziału Ukrainy na dwa niezależne państwa na Ukrainę Wschodnią i Ukrainę Zachodnią.
Zachodnia Ukraina jest bardzo pro Unijna ale nic ale za to niewiele warta gospodarczo dla UE.
Natomiast Ukraina wschodnia jest pro Rosyjska.
Już podczas tzw. Pomarańczowej rewolucji istniała groźba podziału Ukrainy na dwa państwa.
Ta groźba jest ciągle realna, siły podziału na Ukrainie ciągle są bardzo silne. Nie należy zapominać, że Ukraina to młode państwo i niejednolite mentalnie. Wystarczy, że odpowiednio silnym będzie na rękę podział Ukrainy a tak może się stać.
To co poszczególni gracze chcą ugrać na Ukrainie może ich przerosnąć, bardzo przerosnąć.

Dlaczego nie? Szumująca i podpuszczona "gówniarzeria" myśli, że w UE Euro będzie spadało z nieba jak deszcz... Tak samo jak Polacy kiedyś myśleli o dolarach.
Kliczko? - niech lepiej boksuje. Lepiej na tym wyjdzie. Odezwał się nagle patriota...

Nie rozumiem o co ta cała wrzawa o Ukrainę. UE dała Ukrainie po prostu słabą ofertę. Ukrainie nie opłaca się ryzykować stosunków z Rosją dla jakichś unijnych ochłapów. Janukowycz zachował się jak najbardziej właściwie broniąc interesów swojego kraju. Widocznie opozycyjna tłuszcza bezmyślnie popierająca integrację z UE nie wie tak naprawdę co członkostwo w UE oznacza dla ich kraju.

Kaczyński nie przyjdzie na posiedzenie RBN.Dopiero jak on będzie prezydentem,premierem,prokuratorem generalnym i tylko pis będzie przy władzy to będzie prawdziwa RBN.

Korupcja na Ukrainie jest oczywista tam bierze każdy i wszędzie u nas jest również oczywista ale tu bierze prawie każdy kto ma dostęp i możliwość. U nas nikt nie jest karany a tam nikt i długo nikt bo cały aparat tego państwa musiałby być w więzieniach u nas tylko 70 %. Mentalność mamy bardzo podobną a nasze 70 % to tylko zasługa UE bez niej było by to samo co tam bo tak przecież było nie dawno jeszcze. Różnica na korzyść Ukraińców w stosunku do Polaków jest taka że tam ludzie wychodzą na ulica walczyć o sprawiedliwość i wolność a u nas wychodzą tylko ci którzy to wykorzystują dla własnych celów czyli związki zawodowe czyli biurokracja i budżetówka. Gdyby jednak podatnicy wyszli na ulice nasz kraj upadnie gospodarczo, biurokracja padnie i polityka również no chyba że szara strefa popierana przez polityków i urzędników która w Polsce jest jak korupcja utrzyma swoich prawodawców bo to że politycy i biurokraci popierają szarą strefę prawem to oczywiste dla każdego kto żyje i ma oczy.

sikorski chce sie licytowac z Ukrainą gdzie jest większa korupcja, czy w Polsce tuska czy na Ukrainie.

jak się weźmie profity w uzyskiwane na eldorado tuska nad Wisłą, to POlska bryluje.

My jesteśmy na ostatnim miejscu w UE obok Rumuni. To jest powód do dumy tego gabinetu !