waz(usa)
/ 62.88.128.* / 2014-04-16 15:17
Ciosek ma racje. Gdy komunizm padl a w raz z nim RWPG i gdy wycofano rosyjskie wojska z Europy Wschodniej, zamiast rozwiazac NATO i ustanowic nowe przymierze pomiedzy wschodem i zachodem, polityczne jak i ekonomiczne, USA z butami (i swoja Coca Cola) zaczelo pchac sie na Wschod.
Nie pierwszy raz. Gdy w 1962r wybuchl powazny kryzys polityczny (bo atomowy), miedzy USA i ZSRR, gdy Chruszczow zainstalowal wyrzutnie atomowe na KUbie, to ta jego reakcja byla odpowiedzia na prowokacje USA, ktore wczesniej zainstalowalo swoje bazy na Okinawie, a nastepnie pod nosem ZSRR w Turcji i w Italii.
Cala historia USA to jeden ciagly podboj swiata, w mysl pieknych zasad "pionierskich". Pomijajac holokaust Indian na obecnym terenie USA, odnosnie CALEGO kontynentu Ameryki Lacinskiej zastosowano doktryne Monroe, do dzisiaj stosowana, pomimo upadku doktryny Brezniewa, ktore pozwala jedynie USA na wtracanie swoich 3 groszy w polityke i ekonomie w Ameryce Poludniowej i Karaibach. Dlatego wolna Kuba jest wrogiem nr. jeden, podobnie Venezuela i kazde panstwo, ktore chce sie wyzwolic z pod jedynie slusznej drogi GLOBALIZACI pod kierunkiem wolnej i demokratycznej USA. ha! ha!
Przyklady mozna mnozyc.
Polscy naiwni politycy-wazeliniarze wieza, dzieki wujkom z Ameryki, ze Amerykanie nas kochaja.