Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Stanisław Płatek: prawdopodobnie będzie kolejny proces w sprawie "Wujka"

Stanisław Płatek: prawdopodobnie będzie kolejny proces w sprawie "Wujka"

tadeusz542 / 83.30.213.* / 2007-12-19 21:12
Szanowny Panie
Przepraszam bo spieszyłem się wczoraj i w efekcie nie napisałem Panu rzeczy moim zdaniem ważnej którą też pewnie uzna Pan za bredzenie chorego człowieka.
Chodzi o te bodaj 159 pocisków wystrzelonych przez Pluton do górników .
Z ich ilości wynika co najmniej ,że przez większość czasu musieli faktycznie prowadzić ogień do góry bo inaczej mielibyście co najmniej setkę zabitych i rannych i to pod warunkiem,że co niektórzy oberwaliby po dwa razy .
Ja osobiście pozostałych naboi nie szukałbym na terenie kopalni jak wszystkie ekipy do tej pory ale przy pomocy balistyków
ustaliłbym gdzie mogły spaść pociski wystrzelone pod kątem do góry /moim zdaniem mogą być na tym zadrzewionym oszarze poza kopalnią / i tam bym poszperał zwłaszcza sprawdziłbym detektorami metalu drzewa które wtedy mogły już rosnąć a w których pociski mogą tkwić do dzisiaj albo w więźbach dachów na które też pociski mogły spaść bo zasada jest taka ,że pocisk wystrzelony do góry wali w ziemię z siłą podobną do wystrzelonego wprost dlatego przy strzelaniu do góry kiedy jest tłum tak się kieruje broń żeby pociski mogły spadać na dachy lub pod kątem uderzać w mury.
Zagadkę rozwiązałoby porównanie znalezionych pocisków z tymi które przestrzeliły zwłaszcza głowy zabitych bo nabój Makarowa od Parabellum różni się nieznacznie.
Tymczasem postrzelonych w sumie było 31 a 32 nabój przestrzelił obcas buta Macieja Szulca.
Co wynika zaznaczam MOIM ZDANIEM z tej informacji w połączeniu z przekazem tego internowanego górnika.
Po pierwsze strzelec który rozpoczął ogień musiał być tuż za Plutonem bo inaczej w tym hałasie Pluton nie zareagowałby na huk strzałów i faktycznie był usytuowany wyżej.
Po drugie jego broń też miała kaliber 9 mm ale magazynek o pojemności 32 naboi który w całości wywalił w tłum z posunięcia co zajęło mu maksymalnie osiem sekund ale w tłum to wiadomo -co pocisk to trafiony to by także tłumaczyło ten szalony rozrzut pocisków od ziemi po 179 cm co w przypadku Plutonu skupiałoby się od zero do maximum pół metra.
Po trzecie prawdopodobnie strzelec zamierzał ostrzelać Pluton ale że nie umiał strzelać bądź nie miał warunków do celowania zamiast po Plutonie pociągnął po nieodległych górnikach - Taki Stawiśiński przy 182 cm wzrostu wlot miał przy uchu wylot przy żuchwie czyli lufa strzelca musiałby być jeszcze wyżej na zasadzie im dalej tym wyżej .
Po czwarte powstaje pytanie po co miałby ktoś chcieć strzelać do Plutonu i to w plecy.
Trzeba sobie przypomnieć ,że na samym początku akcji milicjanci ciężko pobili waszych strażników którzy nie chcieli wpuścić ich na wartownię być może któryś z nich udał się do domu po pamiątkę po dziadku - Kopalnia Wujek to stary zakład a podobno niemiecka Straż uciekając w 1945 roku pozostawiła cały swój arsenał razem z amunicją właśnie 9 mm.
No i na koniec chciałbym jeszcze zahaczyć o Jaworskiego zwłaszcza o ten cytat ,że strzelali na "Łeb i komorę" .
Moim zdaniem Jaworskiemu walnął tym sloganem Darek Ślusarek który znany był jako pierwszy jajcarz w ZOMO.
Jak go po raz któryś Jaworski albo jego kolega zapytali o to samo to tak im walnął - nie spodziewał się ,że zaprowadzi go to na ławę oskarżonych , natomiast cytowana komenda "Walimy" w wykonaniu Romualda jest kompletnie bez sensu.
To tak jakby Pan zabrał na dół kilku górników i po wyjściu na chodnik wydał polecenie "n***********" i nic więcej.
to owszem miałoby sens jeśli przeprowadziłby Pan wcześniej odprawę ze swoimi ludzmi i precyzyjnie podał im co dokładnie mają robić to jedynie wtedy taki zastępczy slogan osiągnąłby sens - tyle ,że w przypadku wojska i pododziałów zwartych nie reaguje się na komendy nieprawidłowe więc Cieślak musiałby ryzykować ,że nikt nie zareaguje na taką komendę natomiast zareagowaliby na komendę "Ognia" równie krótką jak walimy.

Najnowsze wpisy