alo234
/ 78.86.217.* / 2015-06-13 19:33
Sami zbudowaliśmy te sieci za własne, polskie pieniądze. To co dały zachodnie sieci, to tylko markę handlową. Jak powstaje market? Na wydzierżawionym gruncie stawia się pawilon. Wszystkie materiały budowlane są polskie i kupowane w polskich firmach na przedłużony termin płatności. Tak skalkulowany, żeby dostawca po opłaceniu kosztów kredytu obrotowego był, jak dobrze pójdzie, na zero.
Towary są polskie, przy identycznym podejściu do zaopatrzenia - długi termin płatności, rentowność jak najbliżej zera. Zysk - w całości transferowany nawet nie do swoich rodzimych krajów, tylko poprzez system spółek-córek, najczęściej na Cypr i do innych rajów podatkowych. Polak owszem, kupuje w miarę tanio. Ale w kraju, który jest w ten sposób bezlitośnie drenowany z kapitału, nie ma szans na akumulację środków własnych. Nie ma klasy średniej, nie ma miejsc pracy w małych i średnich firmach, stanowiących konkurencję na ryku pracodawców, wymuszającej wzrost płac. Nie ma więc presji płacowej. I tak, pomimo, że PKB wzrósł od 2004 roku o 40%, to średnia płac wzrosła tylko o 30%. Albo inaczej - pomimo, że polski PKB per capita w/g siły nabywczej wynosi już około połowy dla krajów starej UE, to zarobki są wciąż trzy razy mniejsze. Dlaczego? W tamtych krajach około połowy PKB tworzą małe i średnie firmy, u nas - mniej niż jedną trzecią.