Nic dziwnego że w naszym kraju tak się zarabia skoro pracują w nim takie sieroty jak ty. Jak nie umiesz zarobić więcej to nie zrobisz zakupów za dużą sumę i ktoś nie ma zbytu. To takie uproszczenie.

Czemuś biedny? Bo głupi. Czemu głupi? Bo biedny. Jak się zgodziłeś tyrać u oszusta za 5 zł/h to sam sobie jesteś winny. Do tego agresywny, skoro chcesz bić ludzi za stwierdzanie faktu ;)

Wiesz dlaczego niskowykwalifikowani ludzie zarabiają w tym kraju tak mało? Z powodu mentalności. Ile już spotkałem gamoni, którzy w WARSZAWIE godzili się na 5 zł/h, kiedy wystarczyło poszukać chwile, żeby znaleźć prace za co najmniej dwa razy tyle! Takie gamonie psują rynek, dlatego pensje takich ludzi tak słabo idą w górę. Jeszcze gorsi są tzw. wykwalifikowani gamonie, którzy bez problemu mogliby zarabiać powyżej 4k na rękę, a godzą się na minimalną krajową. Takich jest oczywiście mniej, bo jak wykwalifikowany to i więcej w głowie ma. Kolega rozwozi towar dostawczakiem i ciagnie powyżej 4k, brat łączy uczelnie z pracą zawodową jako inżynier, która jednocześnie wiąże się bezpośrednio z pisaniem doktoratu i za samo to dostaje 4k do ręki tuż po obronie mgr (do 10k na miesiąc spokojnie dojdzie przy takim starcie), kolejny podobnie, moja narzeczona za same korepetycje kilka razy w tygodniu dostaje 1800 zł do ręki, ja sam za ubranie jednej drużyny w jednym klubie w dresy dostaję do ręki 600 zł, za prowadzenie dwa razy w tygodniu zajęć na uczelni (jak na niej zostane) będę dostawał 1500 zł na miesiąc (6 godzin na tydzień) itd. itp. Nie zmienia to faktu, że w tym kraju dominuje mentalność niewolnicza i czystej wody nieudacznictwo. Jakby ludzie więcej inwestowali w siebie (nie myśle tu o tyraniu, tylko podnoszeniu kwalifikacji i samokształceniu) to by się poprawiło. Na razie coraz mniej w tym kraju dobrze wykwalifikowanych pracowników, a coraz więcej ludzi, którzy nie potrafią sobą niczego wnieść do firmy w której chcą zarabiać.

Taaak? Zapraszam na prowincję. Tam pracy w bród. Tylko przebierać. Powiedz to ludziom w byłym peegerze. Gwarantuje, że dwa tygodnie będzie ci opuchlizna schodziła mądralo.

nie kazdy moze byc inzynierem lub dawac korepetycje , tu chodzi o zwyklych ludzi ktorym na zachodzie zyje sie o niebo lepiej a u nas ledwo starcza do pierwszego. p.s. znam wielu z********** inzynierow ktorzy po paru latach dali sobie spokoj i wyjechali bo nie mogli przekroczyc kwoty 3netto,m.in. znajoma.Skonczylo sie euro, projekty na drogi,wyjechala. W tej chwili w Anglii projektuje drogi, zarabia 2500funtow netto!!!

To zależy jakich wskaźników użyjesz w jakiej sytuacji. Statystyka to nauka ścisła stanowiąca bardzo dobre narzędzie do badania rzeczywistości. Trzeba tylko znać przynajmniej podstawy i się nie zacietrzewiać. W tym programie całkiem klarownie przedstawiono zarobki w tym kraju. Są gorsze jak podaje rządowa propaganda i znacznie lepsze jak forumowe oszołomstwo, czyli tak jak zwykle ;)