Karol222221
/ 185.26.182.* / 2015-06-01 14:12
Problem nie w ilości dni ale jakości pracy. Porównać to można go biegu zrywów. Rozsądnej było by biec wolnej i odpoczywać regularnie. Tu mamy bieg zrywami, krótkie okresy sprintu i nieregularne odpoczynki.
Kłania się elastyczny czas pracy, okresy harówki po 12 godzin i wymuszone wolne jak nie ma zamówień. Taki biegacz, pracownik może się nabawić zawału niż, osiągnąć długofalowe wyniki sportowe. Ale kogo obchodzi jak tylu jest bez pracy i tylko czeka aby podłączyć się do biegu dla niewolników, bez planu i składu aby doraźnie spełnić chwilowy oczekiwania, trenera, pracodawcy, który sam nie wie po co tak żle traktuje, biegacza ale to nie jest problemem, gdy inni czekają na bieg, pracę.