W latach 1993–2001 studiował na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku nauki polityczne.
27 grudnia 2006 odepchnął na ulicy nietrzeźwego i zachowującego się agresywnie mężczyznę, który według jego relacji zaczepiał wcześniej w autobusie i na przystanku autobusowym jego żonę i syna. Odepchnięty przez Dawida Jackiewicza upadł na chodnik i uderzył głową o krawężnik. Poseł wezwał na miejsce wypadku policję[2]. Mężczyzna tydzień później zmarł[3]. W grudniu 2007 prokurator zdecydował o umorzeniu śledztwa, uznając, że poseł działał w obronie koniecznej. Rodzina zmarłego mężczyzny zaskarżyła tę decyzję. W kwietniu 2008 sprawa została prawomocnie zakończona umorzeniem.
czemu sie dziwic.
czego pislam sie dotknie w g....no sie obraca.

Szykujmy worki z którymi nas puszczą rządzący dziś!

Na giełdzie inwestuje też OFE, co z tymi pieniążkami - też poszły się bujać. Fachowcy od siedmiu boleści.
Faktycznie zafundowano Polakom "dobrą zmianę"

jak widać właściwy człowiek pis na właściwym miejscu jeszcze trochę to polacy i polska pójda z torbami majac takiego super ministra nóż się w kieszeni otwiera to maja być te zmany na lepsze Boże chroń nas od pisowców!!!!!!!!!!!!

Sukcesy jak\ cholera.....

Uważajcie, bo Jackiewicz ma twardą rękę! Jednego jak dotknął, to facet już się nie podniósł! Więc go nie denerwujcie!!!!!!

To efekt obsadzania ważnych dla gospodarki stanowisk, ludźmi bez wykształcenia i doświadczenia .Głupie posunięcia PIS już w 3 miesiące narobiły szkód ,a przed nami jeszcze lata rządów tych nieudaczników ,pod wodzą nieudacznika Prezesa.

uwierzyli Tuskowi, PiS spuścił ich na ziemię. To byli gracze, a nie zwykli ciułacze. zwykli ciułacze trzymaja w skarpecie