Normalnie scyzor mi się otwiera w kieszeni od takiej paplaniny.

Panowie stoczniowcy, informuję że takie cuś (weksel) popisuje każdy kto bierze sobie w banku nawet głupkowatą kartę kredytową z dowonym limitem (nawet 1000 zł). Przy umowie produktu jest zapis że klient poddaje się BTE (Bankowy Tytuł Egzekucyjny) do ktoty 15000 zł. BTE w praktyce oznacza że jak bank stwierdzi że kredytobiorca jest beee to bez ciągnących się w nieskończoność rozpraw sądowych, a tylko z orzeczeniem sądu (przy którym klienta być nie musi) bank przyśle komornika który zajmie mienie na taką kwotę maksymalnie. Jak łatwo obliczyć to klienta "zwykłego" można windykować nawet na 1500% więcej niż zaciągał zobowiązanie, a dla was to najwyżej 150% zaciągniętego długu. W przypadku kredytów ta kwota jest "n*" wyższa. Podobne warunki mają ludzie którzy zakładają własne działaności a stoczniowcami nie są, więc bez pi........a proszę !!!

Właśnie wychodzi jak to stoczniowcy mają chęć pracować. Jak my się składaliśmy na wasze pensje to było ok, ale jak trzeba myśleć to już jest źle. Siedźcie na bezrobociu albo jedźcie gdzieś i przynajmniej nie gadajcie głupot.

ciekwawe zjawisko ubecy gnębią durny lud na każdym kraku, ale i tak poparcie dla ubeckiej partii oscyluje w pobliżu 50%.