Liczba 299 zmian przeraziła mnie, przypuszczałem, że jednak padł pomysł wzięcia się za Wesołą ( najmłodszą dzielnicą )- tj. wymianę nazw ulic dublujących się z pozostałą częścią Warszawy. Ani słowa o tym. Skoro więc stolica radzi sobie z tym problemem bez wprowadzania zmian, dlaczego nie radzi sobie z takimi drobiazgami typu
stopni hierarchii kościelnej