Pranie mózgu a-la GW.
Najgorsze przed nami. Premier wziął się za umowy śmieciowe. Jak powiedział w wywiadzie chce je opodatkować.
Większe składki = wieksze obiążenie dla pracodawcy = mniejsze zarobki firmy = zwolnienia pracowników.
Cała logika rządzących. Brak kasy to zwiększymy podatki, składki, akcyzę,
VAT. TO niestety przynosi odwrotny efekt.
Rosja zmniejszyła podatki i dochód z ich tytułu wzrósł, Węgry szykują się do zmniejszenie podatków. Wszyscy z większą kasą "uciekają" do "rajów podatkowych" to czemu Polska nie może zostać takim rajem.