Debi_le.
Stopy powinny być na poziomie min. 10-15 procent, żeby ludziom opłacało się oszczędzać. Zamozność społeczeństwa buduje się na oszczędnościach, a nie na kredytach.
Domniemam że ukrytym celem jest zakredytowanie reszty jeleni, żeby za chwilę, jak stopy wrócą do normalności mogli robić na 2 etaty żeby spłacać dożywotnio gów_no warte 50 m2. Wszak ludzie z takim balastem nie mają w głowie buntu przeci złodziejskim rządom i nie wyjdą na ulice...

stopy powinny być jak w UE, ale co ważniejsze marże banków też powinny być jak w UE, tak jak opłaty za płacenie kartą, telefony, energię, paliwo (oczywiście te ostatnie odniesione do siły nabywczej lub średniej płacy) wtedy dopiero moglibyśmy marzyc o jako takim doganianu zachodu w tak zwanej stopie życiowej. na razie dzięki megaliberalnej polityce Balcerka, Belki i innych darmozjadów doszlismy do najwiekszego rozjazdu dochodów w cywilizowanym świecie wyprzedzając bogate kraje skandynawskie, Niemcy, UK, Francję. To co robia nasi guru ekonomicznie woła o pomstę do nieba.

ja chcę być członkiem rady. Będę sobie głosował za obniżeniem, utrzymaniem lub podniesieniem stóp procentowych i będę za to brał jeszcze kaskę :-)
Poza tym co wcześniej napisałem, oni jeszcze za coś ciekawego odpowiadają? Bo nie lubię na siebie brać zbyt dużej odpowiedzialności :-)

Czyli Belka nad niczym nie panuje. Rozumiem teraz czemu na zachodzie się na nim poznali i go w******....