Ty tez jak narazie jeszcze zadnej nie sprzedales a przy wzroscie cen obligacji masz mniejsza rentownosc no chyba ze jakies sprzedasz :)
Zobaczę
Na razie zarówno na rachunku IKE jak i na rachunku TFI w mBanku osiągnąłem saldo jakie planowałem mieć pod koniec grudnia 2014. Cel inwestycyjny osiągnąłem w grudniu na rachunku w mBanku a w styczniu na rachunku IKE i obligacje bardzo mi w tym pomogły, zarówno skarbowe jak i korporacyjne. Dążę w tej chwili do podtrzymania tych sald więc stąd decyzja o upłynnieniu jak największej ilości ryzykownych aktywów i przebudowaniu portfela tak aby stał się jak najbardziej odsetkowy. Czas zrobić urlop od giełdy na kilka miesięcy i spojrzeć na to wszystko z dystansu
Do upłynnienia zostało mi trochę certyfikatów i
akcje Orange choć nad tymi ostatnimi zastanawiam się żeby uczynić z nich dywidendową część portfela i element dywersyfikacji dzięki której uzyskuje się tradycyjny podział na obligacyjną i akcyjną część portfela
Od dłuższego czasu bardzo podoba mi się idea norweskiego funduszu emertytalnego, który stosuje strategie dokupywania akcji w dołkach za odsetki z obligacji i na odwrót - dokupywania obligacji za zyski z pewnego promila akcji sprzedanych na górkach. Utrzepali na tym całkiem dużo kasy a strategia jest niemal mechaniczna
U nas niestety nie jest to zbyt łatwe do zrealizowania gdyż nasze
akcje nie są odwrotnie skorelowane ze sobą, jak w USA, gdzie norweski fundusz realizuje swą strategię