zawsze uważałem i uważam że wszelkie lokaty to oszustwo ,złodziejstwo zwane grzecznie lichwą , sprzeniewierzeniem.

Najpierw była afera ze sprzedawaniem przez banki Opcji, które okazały się przekrętem i naciąganiem ludzi. Potem były jaja z frankowcami i udzielaniem przez banki kredytów we frankach mimo że franków nie posiadały, do tego najeżone nielegalnymi klauzulami. Teraz pojawiły się polisolokaty i wciskanie klientowi lokaty tak, żeby klienta oszukać i nie dać mu zarobić. Ja się pytam w takim razie, dlaczego jeszcze finansujemy KNF? Po co nam organizacja pilnująca co robią banki, skoro ich nie pilnuje, a banki naciągają ludzi jak tylko mogą? KNF powinien pilnować, żeby bank był instytucją zaufania publicznego, a tymczasem doprowadzili do tego, że ludzie boją się iść do banku, bo nie wiedzą na co tym razem spróbuje ich naciągnąć bank.. Zamiast tego KNF tylko straszy, że banki stracą i że gospodarka będzie się miała gorzej.. Nie proszę Panów. Gospodarka nie ma się gorzej wtedy, kiedy kredyty kosztują troche drożej, ale są jawne i klarowne, tylko wtedy, kiedy ludzie boją się je brać wietrząc co banksterzy dopisali drobnym maczkiem, co pozwoli im wydoić kredytobiorcę do cna. Jeżeli tego nie rozumiecie, to KNF jest do likwidacji, bo nie spełnia swoich założeń. Przynajniej na nich zaoszczędzimy kilkanaście mln rocznie.

czy w oslce mieszkaja ludzie ktorzy nic nie rozumieją czy udają że nie rozumią.Kazda jadna polisa nie jest nic warta przez kilka pierwszych lat.Wartość takije terminowej polisy zaczyna dopiero rosnąć po ok 8-10 lat.Kazdy kto mial lub ma polise terminową wie na czym to polega.Tylko glupiec liczy ze jak wykupi polise do 4 czy 5-ciu latach cos zyska.Mialem polise terminową w Gerling Polska i agent tak mną pokierowal i takii wybral fundusz (DWS) ze po wykupie polisy zyskalem bardzo dużo.Nigdy w zadnym banku nie mialbym takich oszczednosci po 10 latach przy skladce miesiecznej 150zl

a po co gapicie w tv zamiast czytac i przegladac internet np. youtub tam mozna znalezc roznego rodzaju informacje ktore o dziwo sie teraz potwierdzaja a mowa jest o jeszcze wiekszym przekrecie o zawlaszczeniu przez banki waszych oszczednosci przez banki i likwidacji ich oddzialow w Polsce czyli jak zlodzieje ukradna i spieprza i szukaj wiatru w polu racje ma ten ktory pisze zeby oszczednosci lokowac nie w bankach a w gruntach ziemia nigdzie nie pojdzie a jej wartosc zawsze bedzie rosnac po co powierzac oszczednosci obcym ludziom do ktorych nie mozna miec zaufania

Głupich nie sieją, sami się rodzą.

chciwość nie może być wytłumaczeniem. Ludzie opanujcie się !!!!! Jak ktoś jest głupi i chciwy to musi odpowiadać za swoje decyzje.

Od 1989 r. i tzw reformy Balcerowicza mamy w Polsce do czynienia z ideologią neoliberalną. Zakładała ona ograniczenie kontroli państwa nad wszystkimi możliwymi aspektami życia a zwłaszcza gospodarki i finansów. Niezależnie jaka opcja polityczna od prawicy do lewicy była w Polsce w tym czasie u władzy, każda realizowała założenia tej neoliberalnej polityki. Jednym z głównych elementów tej ideologii była deregulacja polegająca na ograniczeniu roli państwa w kontroli gospodarki i finansów. Właśnie to ostatnie, czyli zezwolenie sektorowi finansowemu, czyli bankom na to aby robił co chciał doprowadziło do kryzysu finansowego 2008 r., a także do patologii z kredytami frankowymi i polisolokatami. W skali polskiej to takie same źródło kryzysu gospodarczego jak w USA kredyty hipoteczne. Wiedzą o tym banki i wie o tym państwo, ale jakoś boi się o tym powiedzieć zwykłym ludziom. Głównie z tego powodu, że każde rozwiązanie wskazałoby na całkowite bankructwo dotychczasowej polityki gospodarczej i społecznej opartej na neoliberaliźmie.

Czy ten kraj zawsze musi stwarzać patologję jak okpić =okraść=oszukać innego człowieka co gorsze że robią to w majestacie prawa a krzyk dopiero wtedy jak się mleko rozleje i ludzie zaczynaja się bużyć =a gdzie zasada zapobieganiu korupcji układom i nepotyzmowi=gdzie te słuzby którym za to płacimy aby zwalczały takie zjawiska NIE MA ŚPIĄ.

Artykuł, jak artykuł ale fotka kapitalna! Ta buźka p.Wiktorow... spojrzenie, skrzywienie dziubka - mam cię i nic mi nie zrobisz