ANTIDOTUM53
/ 82.177.46.* / 2016-02-23 10:13
Wiem coś o tym bo pracowałem w biurze projektowym, które się zajmowało własnie zaglębiem suwalskim. Wielki potencjał. W ciągu trwających 40 lat badań geologicznych odkryto na Suwalszczyźnie niemal całą tablicę Mendelejewa. W Krzemiance i Udrynie, na głębokości 850 do 2,3 tys. metrów pod ziemią, zalega 1,5 mld ton rud polimetalicznych! Jest tu ok. 50 mln ton tytanu niezbędnego do produkcji samolotów, okrętów podwodnych i statków kosmicznych. Jest też wanad - jeden z najtrwalszych metali, a także anotrozyt - magmowa skała głębinowa, cenny materiał budowlany, kamienie półszlachetne. Wszystko to jest warte (licząc po cenach rynkowych) z 355 mld USD! A niezależny ekspert Stanisław Palka uważa, że "zasoby ok. 30 pierwiastków tam występujących liczone od spągu złoża warte są biliony dolarów. Najprostsza konkluzja brzmi: suwalskie złoża są warte więcej niż złoto całego świata".
W Tajnie w pobliżu Augustowa zalega kilkanaście rzadkich metali niezbędnych m.in. do produkcji nowoczesnych silników elektrycznych, supermagnesów, luminoforów, półprzewodników specjalnych, nadprzewodników odnawialnych i czystych źródeł energii. Głównym surowcem są związki niobu, zastępujące obecnie w nowoczesnej technologii wanad. Jak twierdzi Pałka, te złoża mogą stanowić co najmniej 80 proc. zasobów UE!
Kopalnia miała ruszyć już pod koniec lat 70."
Później przyszedł przewrót i wszystko się załamało.Snuto plany rozwinięcia wydobycia, a Suwałki miały stać się trzystutysięcznym miastem. Edward Gierek szybko pożyczył 750 milionów marek od RFN, pod zastaw tych złóż. Niemców interesował w szczególności wanad. I nagle, pod koniec lat siedemdziesiątych wszystko ucichło. Przestano mówić o eksploatacji rud, Instytut Geologiczny określił je jako "pozabilansowe" i zaczęto rozpowszechniać nieprawdziwe informacje o niskiej zawartości żelaza w nich, nie wspominając w ogóle o innych pierwiastkach. Takie opowieści do dzisiaj pokutują w polskiej Wikipedii. W latach 2003-2004 interesowali się złożami suwalskimi Amerykanie, ale też nic z tego nie wynikło. O historii tych złóż oraz o tym, że kolo Augustowa znaleziono rudy niobu, można przeczytać w artykule Jana Wyganowskiego.
Powstaje pytanie, dlaczego właściwie nie wykorzystujemy tego bogactwa? W nielicznych dyskusjach na ten temat pada na ogół argument o zagrożonym pięknie przyrody Suwalszczyzny. Warunki geologiczne są tam jednak takie, że przy odpowiednim zaprojektowaniu kopalni, jej działalność mogłaby być prawie nieodczuwalna na powierzchni. Musiała być jeszcze inna przyczyna. Można się jej domyślać, gdy obserwuje się dzisiejsze spory na temat wydobycia gazu łupkowego w Europie. _ Tak miało być. Projektowaniem kopalni zajmował sie częstochowski " BIPRORUD " - pozdrawiam wszystkich, którzy mieli szczęscie być wtedy w Suwałkach !!!-tu są pieniądze na emerytury ,rozwój gospodarczy(plan Morawieckiego i Jego bilion PLN)-DO ROBOTY PANOWIE,KAPITAŁ INWESTYCYJNY MA BYĆ POLSKI-POWIADOMIĆ MIN. MORAWIECKIEGO!!!!!!!!!!!!!