warto poczytać kolege z innego forum:
"Dzisiaj znów wcześniej :-)
Październik 2006
sądzę że dość długo będzie pamiętany ten miesiąc. Nie tylko w kręgach
ekonomistów.
początek wielkiej hiperboli lub ostatni misiesąc wzrostów przed bessą. Nie
analiza - przeczucie. Czysty subiektywizm. Wolno mi - nie pracuję dla żadnego
portalu, banku czy gazety.
Zarówno u nas jak i za oceanem (począwszy od kontraktów na indeksy) - jak
równiez w np. w turcji zostały wygenreowane sygnały bazujące na neutralnych
lub wręcz złych danych. Dużo pieniędzy poszło w te wybicia.
Nie wierzę by zrobili to inwestorzy indywidualni. Może nie spisek a
odgadnięcie intencji innych graczy i przyłączenie się do spekulacyjnej bańki -
podsycając ją.
Może to być również okazja do wywołania dystrybucji.
W usa było oczywiste że retailers będą mieli dobre wyniki . Publikowano to już
wcześniej - można było wyciągnąć wnioski. Pisałem o tym. Dzisiaj fed (a
właściwie podczas pisania swojej księgi) dał do zrozumienia że financials będą
mieli słabsze wyniki. Nagłówki komentatorów były bardzo bycze - aż za bardzo -
pomijano bowiem istotne informacje - prezentowano to jak produkt do sprzedaży.
Może jestem przeczulony (zawodowo zajmowałem się marketingiem) i tak już
bywało. Nie wiem.
Jeśli pominąć krzywy obraz danych - hossa na całego. Inwestorzy nie mają
ochoty przyjmować do wiadomości złych danych. I w usa i u nas. Zobaczcie że
europa jest bardziej stonowana - też na szczytach - ale oni maja powody
większe niż usa by rosnąć. Na pewno wielka brytania. Mniej trochę niemcy i
francja. Ale usa mają na prawdę kłopoty. Z budżetem z bilansem z grożącą
recesją i inflacją. Z nawisem bańki nieruchomościowej. Dużo czynników by się bać.
Stąd uważam że hossa tam i u nas wkroczyła w fazę euforyczną. Jak swego czasu
było z hossą internetową. Dzisiaj szukano na siłę uzasadnienia w dobrych
wynikach spółek i po osiągnięciu dobrego wyniku przed dwie spółki z jednego
segmetu rynku - zaufano że inne spółki różnych branż będa również miały takie
wyniki. Alcoa - która przedstawiła też wyniki przefiltrowane ale mniej -
wywołała bardzo negatywne emocje. Myślę że kolejni się nauczyli, że trzeba
zaprezentować fakty ale od tej strony co ludzie chcą widzieć - bo inaczej kurs
spółki może zostać ukarany jak kurs alcoa. Zarządy mają płacone wynagrodzenie
między innymi za utrzymywanie wartości spółki dla akcjonariuszy. Zwała nie
jest nikomu na rękę. Ani funduszom, ani zarządom, ani bankom, ani rządowi, ani
portalom które żyją z reklam funduszy, właściwie nikomu nie są na rękę spadki.
Dlatego duże zwały następują tak nagle. Przebudzenie i chęć ucieczki z rynku
póki inni się nie przebudzą. Rośnie nam więc bańka. Jak wysoko urośnie -
cholera go wie. Może dj zaliczy 15 000 w miesiąc? tez możliwe, a założę się że
komentatorzy będa znajdywać coraz to kolejne uzasadnienia dla takiej wysokiej
wyceny. I ludzie im uwierzą tak jak uwierzyli że spółki które maja przynosić
zyski za kilka lat i nie mają nic prócz kilku kompów i pracowników - mogą być
warte miliony . Nie jedna spółka - a wszystkie z branży. Internet bubble.
Lepiej by do tego nie doszło - im wyżej dojdą
akcje tym bardziej bolesne
będzie przebudzenie. Rządom zależy na kolejnej kadencji - a mało który rząd
jest w stanie przetrwać zwałę giełdową przed wyborami.
Sądzę że rząd usa zrobi wiele by sie nie zwaliło przed wyborami do kongresu.
Ale trudno powiedzieć czy mu się uda.
Równie dobrze może mu się udać spuścić z tego powietrze - ale nie sądzę by
udało to się u nas. Następuje czas kiedy można będzie zbić sporo kasy w
szybkim tempie - a i zbankrutować w tydzień. Tylko od zapalających się w
głowach inwestorów czerownych lampek zależy czy bańka będzie rosła by pęknąć
czy też by dać oparcie zyskom.
Ja osobiście wolę sobie w takiej sytuacji być poza rynkiem. Za bardzo szanuję
swoje pieniądze.Nie chcę ryzykować obniżenia poziomu życia dla lepszego
samochodu czy większej plazmy.
jutro: pewnie luka. Już nie taka totalna jak ostatnio. Dalej trochę realizacji
zysków przez długie i dalej nie wiadomo. Sporo akcji będzie wisiało by
zrealizować zyski. Nie wiadomo czy inwestorom indywidualnym uda się je odebrać
i czy fundusze są nadal zainteresowane w windowaniu indeksów.
się okaże.
Pisałem szybko - więc przepraszam za bałagan słowny.
pozdr"
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=27&w=50247172&a=50247172