Najwięcej jest pod żyrandolem u Komorowskiego i u Tuska. Lesiak nadal pracuje. Słuchałem dzisiaj głównych wiadomości TVP1. Manipulacja totalna. Najpierw informacja o 'szaleńcu' ze Stanów Zjednoczonych, który zastrzelił dwadzieścia parę osób w tym dwadzieścioro dzieci w wieku od 5 do 10 lat. Tą wiadomością 'odpowiedzialni' dziennikarze starają się wywołać u widzów mały szok i żal. Mnie samemu napłynęły łzy do oczu. Następnie informacja o marszu 'nacjonalistów i faszystów'. W tym kontekście krytyczne wypowiedzi Rozenka na temat Kaczyńskiego, dalej podobne zmanipulowane wypowiedzi innych przedstawicieli. Okrojone pod z góry założoną tezę, aby ośmieszyć opozycję i zastraszyć nacjonalizmem, faszyzmem i niepokojami. Później Halicki o łamaniu zasad demokratycznych przez faszystów, nacjonalistów, Winnickiego i Kaczyńskiego. Oczekiwany efekt tej manipulacji w znacznym stopniu jest uzyskany. Kto stoi za tą manipulację, czy nie Lesiak? Cały sztab Lesiaków. No i pod koniec Komorowski dzielący się opłatkiem z szarymi ludźmi, przemawiający w duchu pojednania o stanie wojennym, że każdy by chciał wyjaśnienia tych krzywd wynikających ze stanu wojennego (youtube.com/watch?v=tMpeY-dOjh0), bo przecież "strzały padły" (same?), bo przecież są "osoby pokrzywdzone" (może same się pokrzywdziły?), a dobry wujek Bul wszystkim pomaga. Zapomniał tylko dodać, że wspiera Jaruzelskiego i korzysta z jego doradztwa. To właśnie od niego uczy się jak wprowadzać stan wojenny, jak strzelać do ludzi w zakładach pracy, jak manipulować opinią publiczną. Ale przeciętny wyborca czy obywatel nie zastanawia się nad szczegółami, nad kontekstem czy nad tym co Komorowski (kolejny Lesiak) ukrywa. Lesiak nadal pracuje. Jak widzimy najwięcej Lesiaków obecnie pod kierownictwem Tuska i Komorowskiego.