Jeżeli zakończyliśmy studia, zdobyliśmy tytuł, to czy liczą się one faktycznie do naszego stażu pracy? czy ktoś mógłby mi wyjaśnić ową kwestię? czy w takim wypadku mamy wliczone 5 lat studiów do stażu pracy od którego zależna jest nasza emerytura? bo rozumiem że poza osiągnięciem wieku emerytalnego należy mieć też wypracowaną odpowiednią ilość lat, bodajże 30 lat dla mężczyzn i 25 dla kobiet? jeśli jestem w błędzie to proszę mnie poprawić.
No to poprawiamy.
1.Mamy tu dwie kwestie zaliczania studiów
a) pracowniczą, gdzie studia zalicza się do stażu pracy, od którego zależą uprawnienia pracownicze. Np. wymiar u. wypoczynkowego. ( i tu liczą się one jak 8 lat )
b) ubezpieczeniową- rentowo-emerytalną.
2. W tej drugiej kwestii studia są okresem nieskładkowym zaliczanym wg. programowego wymiaru lat trwania- np. medyczne 6 lat. Zalicza się tylko jeden kierunek studiów, bez względu na tryb, faktyczny czas ( czyli bez powtarzania roku, dziekanek )i uzyskanie dyplomu- wystarczy absolutorium.
Ale:
a) wszystkie okresy nieskładkowe mogą być zaliczone w wymiarze maks. 1/3 okresów składkowych
b) okresy te nie są brane pod uwagę w przypadku osób urodzonych po 1948 roku, które nie miały ich przed 1999 r.- dla nich studia już są pod względem emerytalnym bezużyteczne, bo ich emerytura w całości zależeć będzie już jedynie od faktycznie odprowadzonych składek.
Nadal są one jednak brane pod uwagę w przypadku tych osób na potrzeby renty z tyt. niezdolności do pracy.
3. Warunek minimalnego stażu ubezpieczeniowego dotyczy osób z roczników starszych niż 1949 r. i wynosi 25/20 lat ( M/K ) z powyższym zastrzeżeniem, że okresy nieskładkowe mogą w nim stanowić maks. 1/3 okresów składkowych.