Jak lewaki twierdzą, że robią coś dla dobra obywateli, to wiadomo, że tylko mówią, bowiem w istocie chodzi o skok na kasę i dokręcanie totalniackiej śruby.
robione pod publiczke, a celem jest nie dobreo obywateli tylko jeszcze wieksza kontrola. Porownanie do reform lat 30 XXwieku jeszcze bardziej przeraza...