po pierwsze do Superfund-a C min wplata to 100 000 Eur,
a po drugie jak ktoś lubi jazdę bez trzymanki to fundusz takową daje, fundusz który w statusie ma zapisane, że jego celem jest wypracowanie dodatniej stopy zwrotu bez względu na sytuację rynkową :
1. pokazuje w wyniki roczne i od początku działalności w Polsce wynik ujemy
2. klienci którzy w roku 2009 kupili go są cały czas na minusie
3. w roku 2010 zaliczył 3 ostre zjazdy styczeń maj i listopad
4. ostatni zjazd listopad w ciągu jednej wyceny (wyniki podawane są raz na tydzień) oddał ponad 40% zysku z ostatnich 4 miesięcy, więc raczej sytuacja mało spotykana , widać zarządzający ma luźną politykę zarządzania ryzukiem,

Tak więc dobra rada z tym funduszem jak już to odpuścić sobie te mega wzrosty którymi się chwalą na lewo i prawo poczekać na zjazd taki jak jest w listopadzie przynajmniej jeszcze 2 wyceny i dopiero kupować.
Natomiast jak się go uda kupić po przecenie to jak jest wyskok powyżej +25 % to zwijać się i już i nie czekać że urośnie jeszcze następne +25% bo jak widać z historii poza rokiem 2008, takie rzeczy historycznie się nie zdarzały (o sorki kryzys rosyjski i bańka internetowa ale tych funduszy nie było jeszcze w Polsce).

To jest bardzo obiektywne stwierdzenie.