jesli chodzi o zakaz noszenia noza po ulicy, to masz niepelne informacje, poniewaz zakazane jest noszenie noza powyzej okreslonego w ustawie limitu dlugosci ostrza, natomiast mniejsze noze mozna posiadac i nosic legalnie. btw w jakim celu mialbys nosic noz po ulicy? chyba nie do obrnony? bo jesli tak to chyba sam bys na siebie wyrok podpisal, i kazdy sad i przyzna racje..

Masz rację w 100%.

Od razu niech zakażą też posiadania siekier, tasaków i śrubokrętów, bo te ostatnie też są niebezpieczne...

To tzw. "problem noża" - można noża użyć do krojenia lub smarowania chleba, ale można go użyć też do zrobienia komuś krzywdy.
Podobnie siekiera - niby do rąbania drewna, ale kogoś też może jakiś psychol porąbać, To samo z piłą łańcuchową itd.

To nie broń zabija, tylko człowiek.

Przeciwnicy legalnego dostępu normalnych, uczciwych i dorosłych obywateli do broni niestety tego nie rozumieją...
Jak ktoś chce kogoś zabić, to zabije go choćby i gołymi rękami, albo dowolnym legalnym ostrym lub twardym (i nie tylko) przedmiotem...

Wystarczy "tulipan", cegła, pręt, rura, deska, śrubokręt, nóż, siekiera, tasak itd. Jakoś na nie nie potrzeba pozwolenia.

Samochodami też różni wariaci lub pijacy zabijają ludzi (wprawdzie "niechcący", ale jednak, zresztą dla ofiar i ich bliskich liczy się tylko efekt, a nie powód i narzędzie), może więc należało by zakazać ich sprzedaży...?