Prawiezaratrala
/ 77.255.109.* / 2010-04-13 22:33
To bardzo gorzkie doświadczenie. Wcześniej film ten dotknięty był zdumiewająco zgodnym, światowym ostracyzmem. Trzeba było dramatu tej skali, by coś zaczęło ruszać sumienia ludzi. Ludzi, którzy szybko zapominają okrucieństwa tego świata i chcą myśleć wyłącznie o robieniu sobie dobrze. Wpadając niezmiennie w sidła potlaczu.
Cierpię, gdy widzę, że ten wczoraj jeszcze dość powszechnie wyszydzany człowiek, musiał oddać życie, by dowieść swojej wielkości.