Państwowej propagandzie od przedszkola udaje się wmówić, że jest dokładnie odwrotnie i dlatego nie ma szans na poprawę. Przeciętny Kowalski w reakcji na niesprawiedliwość społeczną chce, żeby rząd robił jeszcze więcej tego co już robi i co tak samo zawodzi jak zawsze. Socjalizm = korupcja, bo tam gdzie wydaje się nie swoje pieniądze zawsze znajdzie się złodziej. Zwłaszcza, że państwo jest organizacją de facto tajną do której działań obywatel nie ma wglądu. Spróbujcie w urzędzie zapytać czyim kto jest znajomym, albo za ile i od kogo kupiono marmury na ścianach. Obywatel nie ma też nic do powiedzenia jeśli chodzi o przeznaczenie pieniędzy. Dlatego socjalizm nigdy nie działał i nic się w tej sprawie nie zmieni. Wszyscy bogacze w Polsce cieszą się z socjalizmu jak dzieci i doją budżet jak wydajną krowę chłonąc dotacje, zwolnienia podatkowe, dopłaty do tego i owego, a biedacy płacą coraz więcej i więcej. Każda nowa instytucja powstająca pod pozorem socjalistycznej opieki jest instytucją, która służy jako uzasadnienie powiększania budżetu i dojenia go przez kastę bogaczy, wkładania grubych pieniędzy do kieszeni znajomych i krewnych obecnych urzędników i polityków.

Ludziom trzeba dać równe prawa, a nie równe obiady. Dopóki pieniądz będzie płynął przez łapy urzędników tym bardziej bez nadzoru, kontroli społeczeństwa bogaci będą jeszcze bogatsi a biedni jeszcze biedniejsi. Koniec i kropka.

Kto ma dać tą wymarzoną pracę z godziwą płacą?
Jakie zasady? małażeństwa gejów , poligamia, itd to ma być świat tych młodych wykształconych z dużych miast?
Dlaczego nie uruchomić własnej działalności gospodarczej i zatrudniać ludzi i płacić godziwie, dlaczego to ktoś ma tą pracę dawać?