Wystarczyło by gdyby Premier lub minister SZ był w Moskwie za Kwaśniewskiego (Polska byłaby reprezentowana) a tak Putin grał na nosie: Odsłonił pomnik gdzie nie było polskich żołnierzy, i nie wymienił ich jako walczących w II wojnie swiatowej (wymienił antyfaszystów niemieckich i włoskich..). Czy antyfaszystów w walce było więcej niż Polaków. Niech Kwaśniewski jak będzie się widział z Putinem o to się zapyta. Myślę że niektórzy Rosjanie tez są ciekawi.