Tato
/ 2007-01-09 23:56
/
Uznany Gracz Giełdowy - III miejsce w Konkursie giełdowym
Witam serdecznie,
Taką 100% ?
od przebicia czerwcowych dołków, tyle, że wtedy to juz jej nie trzeba będzie ogłaszać . . .wszyscy zauważą, chyba, ze ktoś zapije albo umrze . . .
ale pomiędzy jest cała szara materia, korekt mniejszych i większych, które muszą się najpierw zdarzyć, łudząc większość, że to szansa na tanie zakupy . . .
Był taki moment w 1994, kiedy po obsuwie marcowym , trochę przystopowało, jakby sie miało unormować, a może zacząć znowu iść w górę . . I była jeszcze taka ostatnia "normalna" sesja piątkowa (cvhyba wielkopiątkowa, nie pamiętam) w kwietniu. Sprzedałem wtedy PKC wszystko oprócz banku śląskiego (myślałem, że tego nie ruszy niżej . . . . ). - bo oczywiście 8marca mnie zakoczył w pełni akcji.
No i to był dobry ruch, potem ruszylismy mocno w dół.
Ale dosyć wspomnien o północy - ja nie sądzę, że będzie rychło bessa. Jak nie uderzy w nas meteoryt, Bush nie zląduje marines w Teheranie, a Kacaf nie zaatakuje Libii, to na razie wszyscy zarabiają. Putin zarabia ( ta ruchawka teraz to przeciez próba zatrzymania cen ropy- czy słysz\eliście wypowiedź misitra gospodarki Rosji sprzed bodaj pół roku? "jak cena ropy spadnie do 35$ to PKB Rosji spadnie do . . . .0), Chiny nie wymienią nagle pól rezerw walutowych na euro, bo nie mają jak, poza tym chcą, żeby Amerykanie dalej kupowali ich towar na potęgę, a słabym $ tego nie zrobią . . .Jednym słowem balon ma jeszcze sporo (?) zapasu. A my akurat mamy korzystamy z tej ogólnoświatowej koniunktury - myślę, że mamy szczyty przed sobą, czy po wiekszych, czy mniejszych wygibusach . .