greg124
/ 83.6.6.* / 2016-02-25 19:22
Trzeba zachować czujność, ale przecież dzieci polityków też muszą gdzieś pracować i nie mogą być gorzej traktowane od rówieśników.
A czy muszą akurat pracować jako szefowie spółek miejskich? Wiesz ile tam się zarabia? Czy ja albo ty mielibyśmy szanse dostać taką pracę? Więc nie pisz o tym, że dzieci pisowskich ministrów nie mogą być traktowane gorzej niż inne dzieci, bo w tym sęk, że są traktowane lepiej. Nawet konkursu na stanowisko nie zrobiono, tylko mianowano synalka w tajnym (i zapewne nocnym) głosowaniu).