qaduq
/ 89.77.163.* / 2015-05-02 12:38
Od rządu zależy nastawienie podatników. W Polsce od lat przyjęto szkodliwą zasadę preferowania nieudaczników. Jaskrawym przykładem jest wprowadzenie podatku wyrównawczego dla samorządow. Nikt nie patrzy, że podatki samorządu to wpływy od podatkow od nieruchomości i podatkow osobistych. W tej sytuacji, tam, gdzie mieszka wielu pracujących i płacących u siebie podatki oraz jest dużo zakładów placących wysokie podatki od wartości budynkow, samorząd jest bogaty. I tak powinno pozostać. Dla biednych i mniej zasobnych powinien być fundusz wyrównawczy z budżetu państwa, odliczany z VAT, do ustalenia 1%, czy więcej. Taka dotacja wyrównawcza przekazywana pod zgłoszone zadania inwestycyjne, współfinansowane przez samorząd, podobnie jak przy funduszach unijnych. Dzisiaj budują fontanny i chodniki z pieniędzy janosikowego. To skandal. Podobnie transport komunalny. Dla płatnika podatku bilety ulgowe po okazaniu PIT-u i rejestracji prawa do zniżki na kolejny rok. Ulgi i zniżki na ubezpieczenie smochodu . Dziś cwaniak rejestruje samochód na zadupiu, ale żąda w mieście miejsca parkingowego od wspólnoty, lub spółdzielni. Podatku nie płaci w miejscuzamieszkania i jeszcze szpanuje, że cwaniak. Nie może być cwaniaków w sferze publicznej. To zwyczajny oszust pospolity, godny plewienia. Wtedy podatki każdy zapłaci, jak znikną przywileje dla firm zagranicznych, rejestrowanych na 3 lata. Odwrotnie. Ulgę przyznawać po trzech latach, pod warunkiem terminowej splaty zobowiązań. Niestety. Nasz grajdoł podatkowy tworzy korupcyjny system, w którym płatnik i urzędnik znajduja płaszczyznę porozumienia. Jaskrawym przykładem są zaległości podatkowe powyżej roku. Zamiast wymogu bezwzględnego wystawiania po dwóch miesiącach zaległości tytułu egzekucyjnego, wystarczy załatwić serdeczną przychylność i zrozumienie i kiwać państwo przez cztery lata. W piątym roku, na 2 tygodnie przed terminem idzie tytuł do egzekucji i po 10 dniach trafia do poborcy w wigilie. I za chwilę jest przeterminowany. Wydłużenie terminu ściągalności to tylko zachęta do kolejnej korupcji. W sprawnie działającym systemie wystarczą max trzy lata, aby sprawę rozstrzygmąć.