ewelka s
/ 83.8.184.* / 2015-10-30 11:02
Nie chcę nikogo hejtować czy jak to nazwać ale powiem wam jak jest od lat u nas w miejscowości:
Są dwie rodziny wielodzietne, których rodzice NIGDY nie dotknęli nawet żadnej pracy( nawet głupiego warzywnika nie mają). Jedyne co od 25 lat robią to dzieci ( najstarsze ma 25 lat i właśnie urodziło mu się 3 dziecko, co nie jest rekordem bo jego modszy brat 18 teraz ma juz 3 w drodze) i żyją z pomocy społecznej zasiłków na dzieci, jak byłą wyrawka 1000 zł to dwoje dzieci w tym czasie" machneli". Nie mam nic do rodzin wielodzietnych, ale nie może być tak że będą dostawać kasę za nic, dziecia trzeba pomóc pokazać im inny świat, a nie mieszkanie na kupie i robienie następnych dzieci, bo Państwo da na utrzymanie. Oni nie mają wielkich potrzeb, ambicji planów i tego samego uczą te dzieci. Ja muszę się martwić w co ubrać dziecko, kupic materiał do ogrzania domu a oni na wszystko kasa z opieki, drzewo z opieki, jedzenie z opieki. To nie jest sprawiedliwe!! Nie po to ciężko z mężem pracujemy żeby tacy ludzie mieli wszystko gdzieś, bo Państwo da, a dla nas nawet idiotycznej emerytury nie będzie. Pracujesz dostajesz duża ulgę na dzieci ...a i żeby nie było w okolicy dużo pracy może nie za 6000 miesięcznie, ale jest praca.