......znów mamią i obiecują, a po kątach się zapewne śmieją .......żeby być traktowanym poważnie trzeba się poważnie zachowywać.....a Polska znosząc przed laty wizy dla amerykanów , złamała jedną z zasad dyplomacji - zasadę wzajemności....a to było bardzo niepoważne......dziś , po latach naszego członkostwa w UE, strefie Schengen ,współpracy w ramach NATO i obowiązujących umów UE - USA to już nawet nie kategoria powagi, ale totalny skandal......to nieudolność polskich polityków, którzy w relacjach z USA, z dyplomatycznym uśmiechem głupiego Jasia, nie podnoszą się z kolan......można być krajem biednym i w relacjach z mocarstwem zachować zdrowy rozsądek, ale trzeba szanować siebie, a przynajmniej własnych obywateli......wizy to tylko mała próbka i z wielu przykładów nieudolności......spójrzmy z perspektywy USA - jeżeli Polska od lat zabiega bezskutecznie o zniesienie wiz i od lat nie ma jakiejkolwiek reakcji z polskiej strony na ten stan rzeczy.......to po co cokolwiek zmieniać ?.....zmieniają się tylko prezydenci USA , którzy te obietnice powtarzają.......tylko akcja rodzi reakcję......a mamy bezczynność.......z drugiej strony, wiele razy słyszeliśmy polskich polityków, usprawiedliwiających władze USA......żenada.....konkluzja może być tylko jedna - odpuśćmy sobie tę, od lat udowadnianą, jednostronną miłość i skupmy się na sojusznikach z UE - i bliżej......i wiz nie potrzeba.......dla amerykanów zawsze będziemy północnym odpowiednikiem jakiejś republiki bananowej, bo wielu z nich nawet nie wie gdzie tej Polski na mapie szukać.......kiedyś tam, zniosą te wizy, polscy politycy zapewne odtrąbią niesamowity sukces, ale prawda jest taka, że te amerykańskie wizy już dziś, wielu Polaków ma głęboko gdzieś.......tylko woń odmiennego zapachu gęstnieje.....