Tumanienie tłumu
/ 178.36.22.* / 2013-09-11 23:24
Apple skończył na -5,44%, a że jest to spółka o największej kapitalizacji, to od razu przerzucili wycofane z niej pieniądze na podtrzymanie spadających indeksów, bo jak nie ma już na czym rosnąć, to denne dane znów zaczynają brać za dobre.
Komiczne jest to ciągłe czekanie na dane, przychodzą coraz gorsze, jak dziś wnioski o kredyt hipoteczny, na refinansowanie -20%, od szczytu majowego -71%, czy znacznie gorsze od oczekiwań dane o sprzedaży hurtowej i zapasach w hurcie, więc trzeba od razu zamieszać, żeby odwrócić od tego uwagę i w końcówce wyciągnęli indeksy na koniec sesji, a wszystko tylko po to, żeby powstrzymać ucieczkę inwestorów z rynku, bo może dadzą się znów nabrać na jakieś kolejne opowiastki.
Ale Nasdaq i tak skończył na minusie.
General Motors -1,8%,
JP Morgan -0,8%,
Bovespa -0,8%.