Szanse na powrót do wzrostów
Money.pl
/ 2009-04-03 10:12
Jaki sens ma wieczne zaklinanie na wzrosty, skoro widać, że grubas zaraz wyrzuci papiery i zrealizuje zyski. To, że jakiś poziom został przełamany wcale nie oznacza, że będzie dalej rosło. Przeciwnie, szansa na spadki jest coraz większa im wyżej.
Logika analityków jest bez sensu i sprzyja tylko napędzaniu baranów, którzy w efekcie będą dawcami kapitału dla rekina.
Ale co to obchodzi anali, nie ich kasa. Liczy się tylko zaklinanie na wzrosty, bo wtedy do biur maklerskich ustawi się jeszcze więcej dawców kapitału w kolejce.
taak
/ 83.27.79.* / 2009-04-03 11:37
Żółć ci się przelewa. Musiałeś popłynąć na sporą kasę. Współczuję, ale jedyny sposób na to, by ją odzyskać to systematyczne (nie muszą być duże) wzrosty i pokonywanie kolejnych poziomów cenowych (oporów). Wiesz co to jest wartość aktywów? Dla inwestorów jest ona ważniejsza niż tylko cash. Wyobraź sobie toczącą się rolkę pod górę. Proste? Wzrastają aktywa i zarabiasz, strumień gotówki jest coraz większy. Inwestor się bogaci. Czy uważasz, że jedynym sposobem by się wzbogacić jest okradzenie drugiego? Ja uważam, że najlepszym sposobem na wzbogacenie się jest , gdy wzbogacają się wszyscy.
Jaka żółć, mam naprawdę pobudzony humor jak patrzę na naiwność baranów, którzy nigdy się nic nie uczą.
Załadowałeś się na górce i wierzysz w wieczne wzrosty w hossie głupców? Wiesz ile już takich fałśzywych odbić widziałem w tej bessie? cztery. I nigdy nie zapoczątkowały hossy. Za dwa tygodnie będziesz w panice sprzedawał z dużą stratą to co dziś wrzuciłeś.
Globuss
/ 83.238.44.* / 2009-04-03 21:11
dokładnie! zgadzam się w 100 %...
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.