Ja tutaj czegos nie rozumiem, bo, jesli zaplaci sie "bokiem" bez nabijania na kase, to, i tak pan np. mechanik, majac te pieniadze, pojdzie i kupi np. telewizor.Czyli skonsumuje owe pieniadze.Czyli zarobi i sklep z telewizorami i jego pracownicy i panstwo gdyz zostanie zaplacony
VAT od ceny owego telewizora.Wiec gdzie jest problem? Obecnie panuje jakies dziwne, lewackie myslenie, ze "panstwo zostaje oszukane".A co to jest panstwo? Panstwo to ludziea nie rzad.Panstwo to my wszyscy a nie tylko garstka rzadzacych, ktorym sie wydaje, ze moga wszystko, chocby sami oszukiwac zakladajac firmy gdzies na Bahamach.Oni moga ale zwykly "Nowak" juz nie moze. Oto lewacka sprawiedliwosc. Zawsze mowie "jak najmniej pastwa w zyciu obywatela".Gdyby w latach 30-tych ubieglego wieku byly tai podatki i zakazy jak obcenie to Stany Ameryki nie bylyby taka potega.Wtedy nie bylo np.
VAT-u , ludzie sie bogacili i budowali...np. Las Vegas czy Miami.Wtedy Empire State Building budowano rok....teraz ze 3 lata byloby za malo. Teraz im wiecej zakazow, nakazow, koncesji, pieczatek, podpisow, dokumentow tym.....powazniejsza sprawa.Urzedkin urosl to miana pana i wladcy, ale..bez zadnej odpowiedzialnosci.Czyli...rzad co innego a ludzie co innego.Oglupiajace to wszystko jest.Dlatego "niech zyje Korwin" !