Ja-z
/ 46.151.136.* / 2016-04-05 23:02
Potwierdza twoje słowa wielodziesiątletni przedsiębiorca. Dopisać jeszcze należy, że radosna twórczość ludowa (p)osłów w postaci wytwarzania sejmowego papieru toletowego zwanego ustawami nie jest możliwa do przeczytania przez normalnego przedsiębiorcę, a co dopiero do przeanalizowania i dostosowania się. Po prostu zabraknie czasu. Pozostaje improwizacja, a gadki o oszukiwaniu państwa to sobie władza może wsadzić, oszukuje się świadomie, a tego nikt nie jest w stanie przeczytać. Pozostaje tak zwana optymalizacja podatkowa, oczywiście zakazana, co oznacza, że nie możesz zgodnie z ustawami skarbowymi dążyc do zapłacenia jak najniższego podatku. Masz obowiązek zapłacić jak najwyższy, bo fiskus ci go skoryguje i ukaże cię. Skoro państwo tworzy system prawny, który swoimi rozmiarami wyklucza możliwość zapoznania się z nim, trudno nie domniemywać, że to działanie celowe, by obłowić się na przedsiębiorcach jak najbardziej. Moja teza jest więc następująca: to państwo jest patologiczne w działaniu skarbowym, tworzac system niemożliwy do przestrzegania i tworząc go perfidnie, aby łupić obywateli.