Rząd ma przedstawić analizy dotyczące OFE i zaproponować, co dalej. Prawdopodobnie likwidacji nie będzie, dobrowolności też nie będzie; będzie natomiast przekazywanie z OFE do ZUS kapitałów zgromadzonych na indywidualnych kontach przyszłych emerytów na 10 lat przed ustawowym wiekiem emerytalnym. Oczywiście, nasuwa się od razu wątpliwość tej mianowicie natury, że u nas ustawowy wiek emerytalny ma się nijak do rzeczywistego wieku przechodzenia na emerytury.
O OFE napisałem na różnych blogach przynajmniej kilkadziesiąt notek i nie będę się powtarzał. Zwrócę jedynie uwagę na dwie sprawy;
Po pierwsze, to w wypowiedziach i artykułach na temat OFE nie spotkałem wyliczenia kosztów funkcjonowania OFE, natomiast w dostępnych materiałach coraz trudniej trafić na wysokość apanaży, jakie pobierają członkowie rad nadzorczych PTE zarządzających OFE i członkowie zarządów OFE.
Po drugie - w przypadku wywiadów z ekspertami ekonomicznymi warto zawsze spytać, czy przypadkiem rozmówca nie jest, lub nie był członkiem rady nadzorczej PTE, czy też zarządu OFE. Jest to o tyle istotne, że większość (praktycznie wszyscy) np. Rady Konsultacyjnej przy premierze (czy jak się ona nazywa) - pod przewodnictwem K. Bieleckiego - była, lub jest bezpośrednio powiązana z bankami mającymi PTE prowadzącymi OFE. Tak sie składa, że przy określaniu poprzedniej "małej" reformy OFE najwięcej mieli do powiedzenia właśnie tacy ludzie: Boni, Orłowski, Grabowski, Bielecki i inni - powszechnie znani eksperci ekonomiczni.
[...]
### Post edytowany z powodu złamania regulaminu Forum MONEY.PL ###
[...]