valjean
/ 2007-04-26 13:47
/
Galernik
inkwizycja, rewolucja francuska do IVRP czyli jak rządzi tłum i ślepa wiara, kwintesencja:
"...Patrzę na reakcję kibiców IVRP i widzę tłum, tańczący w amoku, w ich mniemaniu, to nie człowiek, to komuch, wykopać go ze świętego cmentarza rozszarpać, a szczątki rozsypać po mokradłach. Tłum krzyczy, bardzo dobrze i oby jak najwięcej takich akcji, teraz my, wy komuchy. Patrzę i nie mam wątpliwości, że gdyby nie warunki zewnętrzne, ci barbarzyńcy zwani rewolucjonistami moralnymi byliby gorsi od komunistów. Gdyby tylko wiedzieli, ze są bezkarni jak komuniści, urządziliby jatkę. W każdym z nich, tym u steru i tym kibicującym, może za wyjątkiem nielicznej grupki normalnych, zagubionych, wierzących jeszcze w cud sprawiedliwości za wszelka cenę, jest chęć sadzania na nodze os stołka. W każdym z nich tkwi ochota polewania zimna wodą w ciasnej celi, każdy podniecający się fanatyk usprawiedliwi swoje zezwierzęcenie patriotyzmem, wiarą w Boga, ideałami, walką o sprawiedliwość. Każdy uzurpator i kanibal na tym łez padole zawsze uważał się za zbawcę narodu, za wojownika o lepsze jutro. Rewolucjoniści moralni kroczą tą samą ścieżką, tylko zewnętrzne warunki, czyli demokracja i sąsiedztwo cywilizowanych krajów powstrzymuje ich przed kanibalizmem. To nie są ludzie, którzy znają pojęcie prawa, to jest tłum podniecający się linczem. "
tym razem padło na SLD ale schemat jest uniwersalny - WRÓG i lojalny prokurator z gilotyną (inkwizytor ze stosem). bolszewicy też mieli wrogów klasowych których można było podstawić w to miejsce. metody podobne - na przesłuchaniach podduszanie workiem foliowym - śpiewają co sobie zażyczą