Kolejny tytuł - Szef EBC trochę zawiódł. Ale inwestorzy i tak kupują akcje

Autor: Łukasz Pałka

Komedia totalna...
Poprzednio ni z gruszki, ni z pietruszki, bez żadnej zapowiedzi, zaskakując nawet kolegów z Rady EBC, wyskoczył z przemówieniem, w którym nie powiedział właściwie nic, po czym na świecie odtańczyli na giełdach taniec Św. Wita, no i jak przyszło do robienia, to w ostatni czwartek pełne ZERO...
No ale komputery ustawione na kupowanie i tak kupowały, co widać po Knight Capital, który odnotował nie jeden, ale nawet pełną kanonadę wystrzałów, trwającą 45 minut, którą obserwowali z rozdziawionymi ze szczęścia gębami, bo wiele ponad 30%, w jednym przypadku było to nawet 151%, po czym okazało się, mamy kolejnego bankruta, który stracił na tym więcej, jak ma gotówki, cztery razy tyle co zarobił w ub. roku, więcej niż wynosiła jego kapitalizacja rynkowa 3 sierpnia...
Nic więc dziwnego, że wpadli w panikę, bo tu i dane coraz gorsze, wszędzie sami bankruci szyjący szaty cesarza za pożyczone od bankrutujących podatników, więc ani Bank Anglii się nie popisał dalszym QE, EBC też ani be, ani me, więc po bezsennej nocy musieli na gwałt szukać czegoś, żeby ratować się przed krachem, więc znaleźli pejrolls, żeby osłodzić ludziom życie, choć na pięć minut, zanim się połapią w szczegółach, w czasie których obrobi się ich z kolejnej kasy, bo potem te straty nie będzie już jak odrobić, kiedy w końcu zorientują się co jest grane...

No wspaniałe wyniki!
Payrolls jak zwykle zmanipulowane w górę "korektami", co widać jak się w nie wgłębić,
a jednocześnie
indeks zatrudnienia w ISM usług odnotował nie tylko ostre załamanie (Employment fell to 49.3 from 52.3), ale i poniżej 50 oznacza faktyczną likwidację miejsc pracy w sektorze, który daje ok 90% PKB,
a znacznie ważniejsze od payrolls, bo na ich podstawie liczą stopę bezrobocia dane z ankiety gospodarstw domowych pokazały

UTRATĘ 195.000 miejsc pracy (Household Survey Shows -195,000 Jobs)

i dlatego stopa bezrobocia rośnie, a i tak jest sztucznie zaniżona, bo po prostu NIE LICZĄ wszystkich bezrobotnych.

Ponadto, to co jest najważniejsze,
bo od tego zależy POPYT,
realne zarobki mocno spadają, bo średnia płaca za godzinę wzrosła zaledwie o 0,1%, kiedy inflacja szaleje, same ceny benzyny w lipcu skoczyły im o 10%, na to nakłada się rekordowy skok cen surowców rolnych z powodu rekordowej suszy, zmuszają ich do pracy w niepełnym czasie, bo wszędzie trwa coraz większy kryzys związany z robieniem fikcyjnego niby "wzrostu", za jeszcze większe od tego wzrostu długi (vide - PKB w Stanach za II kw. gdzie za 1$ PKB zapłacili 2,33$, co jest kompletną bzdurą i doprowadzi ich do bankructwa).

To tylko plastikowa mini hossa pod wyprzedaż gorących kartofli. EBC i FED gadają, politycy gadają a bezrobocie rośnie, produkcja spada, Grecja w gumę gra a Hiszpania wyciąga kolejne trupy z szafy.

a zwiastowałeś dzisiaj wyprzedaż! i co ludziom we łbie zawracasz! byle kasa za głupoty czy nie tak?

szef EBC nie zawiódł,bo drukowanie pieniędzy to
większe zło-tak,jak życie na kredyt.