Kwiecień plecień, czyli nikt nic nie wie, czeski film. Chiny spowalniają, w strefie Euro roi się od bankrutów, w USA lada chwila będą dodrukowywać kasę, Polska jest zbyt słabym graczem, by mieć wpływ na wartość własnej waluty (co akurat cieszy eksporterów takich jak ja). Całość nie zmienia jednak faktu, że generalnie rzecz ujmując tylko patrzeć, jak to wszystko - za przeproszeniem - dupnie.